Znaleziono 2 wyniki

autor: upadły_mnich
21 maja 2009, 22:49
Forum: Modelarstwo
Temat: "Własny nóż" CNC
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 11511

a jednak będę polemizował :wink: tylko po to, żeby przedstawić inne zdanie i bez urazy i dla studentów i profesorów.
Nikt nie wie wszystkiego to raz.
A dlaczego profesorowie tak chętnie wysyłają magistrantów (tfuu...mój klerowski język) tj. przyszłych inż magów do niektórych (najlepiej ciężko dostępnych) zakładów na praktyki magistranckie? I potrafią temat pracy im dopasować pod konkretny zakład na zasadzie "idź chłopie i wynieś stamtąd jakąś konkretną wiedzę praktyczną a juz pracę magisterską z teorią wspólnie napiszemy". Czasami to zahacza o szpiegostwo przemysłowe.
Jestem ciekaw skąd taki polski profesor wie coś np. o niezawodności łożysk nie wysyłając praktykanta do fabryki łożysk aby on tam siedząc te 10000 łożysk przebadał? Uczelnię polską na to stać?
To podam jeszcze przykład:
Niedawno czytałem pracę doktorską (wydaną w formie książki) na temat sprężyn. Ten człowiek dziś pewnie jest profesorem i chwała mu.
Mnóstwo wiedzy, mnóstwo teorii, wiele danych praktycznych, badań, doswiadczeń itp. Widać, że zna teorię i zna praktykę i widać skupienie sie nad tematem pracy sprężyn w ciężkich warunkach.
I...ciekawostka. Pisze o szweckiej stali sprężynowej...nie do podrobienia...tak twierdzi na podstawie badań.
Pisze o ciągnięciu druta (bez skojarzeń proszę zwłaszcza studentów) na tych samych maszynach co Szwedzi z importowanej od nich stali, z ich technologią i ...sprężyny są zawodniejsze o kilkanaście procent.
Wreszcie wyciąga wniosek, że wpływ pozytywny ma łój wołowy (jak współczesna chemia nie może łoju wołowego syntetycznie wykonać?)
Kolego, nawet nie usiłuję porównać się do Twojego profesora. Wiedza moja przy nim to pyłek. Ale k...wa dlaczego nikt nie potrafi podrobić skrzypiec Stradivariusa?
Niedługo ludzi na Marsa wyślemy,
A i stali damasceńskiej też jakoś nie podrobiono. Twój profesor potrafiłby miecz samurajski , taki jak 10 wieków temu robiono podrobić? Teorie by znalazł...
Są rzeczy o jakich fizjologom sie nie śniło jak stwierdził pewien mistrz a zarazem skromny człowiek Pukury. :lol: odsyłam do encyklopedii 10-io tomowej.
Jeszcze jedno: ciekawe po co są wycieczki do zakładów, praktyki skoro teorią da sie wszystko wyjasnić.
autor: upadły_mnich
21 maja 2009, 19:26
Forum: Modelarstwo
Temat: "Własny nóż" CNC
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 11511

Mrozik pisze:Za dużo w tej chwili ludzie wiedzą o stali żeby wieżyć w takie przesądy.
Przeciwnie...ludzie (czytaj: ludzkość :sad: ) za mało wiedzą, częściej wydaje im się, że wiedzą wszystko (w rozumieniu: mój kierownik :smile:...jak jestem na wizjii to pozdrawiam młodych, ruszających z posad świat inżynierów) a na ogół nawet tej dostępnej wiedzy wcale nie wykorzystuja (zdecydowana większość :sad: :???:...czy pozdrawiałem młodych, pewnych swej wiedzy inżynierów? ) - taka uwaga ogólna nie odnosząca sie do nikogo.
Mrozik pisze:jak coś trzyma geometrie i jest właściwie obrobione cieplnie to nie ma opcji żeby nie cięło
Nie wiem jak z nożami - nie znam się (na kuchennych trochę :wink: ) ale w technice jest dużo więcej czynników mających wpływ na właściwości detalu choćby struktura. Część jest z pogranicza magii (lub "niewiedzy ludzkości")
Nie chce mi się tworzyć referatów udowadniających to dam tylko takie pytanie:
Jak to jest, że jedna firma coś robi...powiedzmy.. noże.. od 100 lat
Inna firma zna: skład stopu, obróbke cieplną (Mały Poradnik Mechanika, tom I, część 2 :razz: ), ma nowocześniejsze maszyny, stado inżynierów po politechnikach i...nie potrafi podrobić wyrobów tej pierwszej?
Dlaczego do cholery jak chcę zamówić ulepszany cieplnie detal to gatunek stali wpisuję po odpowiedzi na pytanie: "obróbke cieplną jakiego gatunku stali macie opanowaną?" Dosłownie tego nie mówię bo każdy by się obraził.
To co powiedziałem nie odnosi się do noża, który ma wisieć na ścianie i ładnie wygladać.

Wróć do „"Własny nóż" CNC”