a do kolegi Pukury napiszę tak (a co mi tam i tak wszystkim podpadłem

jak to się dzieje, że czy kolega ma rację czy nie to zawsze:
..inni sie kłócą a kolega zbiera punkciki
pozdrawiam
jeśli pomogłem to wciśnij pomógł
Wróć do „Zasilacz symetryczny NE069 / 069A - jak uzyskać 10A i 35V?”
i tu jest ból bo to wcale nie kłóci się z prawami fizyki i jest z fizyką w 100% zgodne...żadnego prawa nie trzeba wychrzaniać do kosza. A może kolega nie zna wszystkich praw?ma555rek pisze:Obiecuję po filmie wychrzanić do kosza cała teorię Kirchhoffa.
a czy z bilansu energii nie wynika, że z trafo można wyciągnąć tyle (prawie z pominięciem strat a trafo mają małe straty) ile wpłyneło? i na jaka jest trafo przeznaczony?Leoo pisze:Podobnie bilans energii
do tego zmierzam i to chcę zrobić...a ponieważ nie mam (tak mi się wydaje bo te kilkadziesiąt trafo z dawnych czasów by się znalazło w szufladzie) trafo z dzielonym uzwojeniem toteż chętnie odkupię jak kolega djbit się boi - zwłaszcza, że mi się przydaLeoo pisze:Jeszcze raz proszę o zrobienie testów bądź innej wizualizacji, która udowodni efekt działania spornego pros
teoretycznie takLeoo pisze:Punkty ofiarowują osoby, które uzyskały pomoc.
kolego ma555rek..Ty nie czytasz ze zrozumieniem. Przykre ale to prawda.ma555rek pisze:co do tego czytania ze zrozumieniem... Rzecz chyba dotyczy rozstrzygnięcia czy trafo o którym producent delkaruje że uzwojenie ma 5A, można obciażyć prądem 10A przez podłączenie odpowiedniego prostownika
a nie doszedłeś do wniosku porażającego: "nikt na forum (łącznie ze mną - upadły_mnich) nie ma pojęcia i trzeba samemu to przeanalizować? Kto Ci odkupi trafo jak się spali?djbit pisze:Zamilkłem bo nie będę dyskutował o czymś o czym nie mam pojęcia:)
jesteśmy spokojnipukury pisze:jak już wszystko się uspokoi to wyjaśnimy sprawę .
nie do końca...nie chcę wzniecać nowej dyskusji ale są rozwiązania znane i sprawdzone od 50 lat a są eksperymenty. Prostownik z dzielonym uzwojeniem jest omówiony w każdej książce z podstaw elektroniki, łączenie równoległe uzwojeń...nie.pukury pisze:alternatywa jest taka - albo uzwojenia równolegle ( znając toroidy można spokojnie ) - i 4 diody , albo " szeregowo " odczep jest masą ( minusem ) i diody dwie .
liczyłem na więcej ale... może byćLeoo pisze:Może o lizaka? (Mam lizaka...)
a w którym miejscu są one szeregowo połączone?Leoo pisze:Mamy połączone szeregowo dwa uzwojenia
a jak wg kolegi wyznacza się moc traconą czyli dobiera sie uzwojenia trafo (i nie tylko)? do pradu śreniego czy maksymalnego chwilowego?Leoo pisze:ale ta połowa prądu płynie tylko przez połowę czasu
może o to zdanie?Leoo pisze:upadły_mnich napisał/a:
jeżeli uzwojenia masz na 5A ( 2 x) to prąd na wyjsciu będzie na 10A.
Po prostu każde z uzwojeń pracuje na połowe prądu wyjściowego. Przy okazji diody mogą być dobierane na 5A ( z zapasem oczywiście)
Na upartego zamiast 2 diód możesz wykorzystać połowe mostka - jesli nie chcesz dokupować.
To jest kompletna nieprawda.