Ale taka decyzja była do przewidzenia. Zbyt wiele było znaków zapytania niż konkretów . Jednak założenia konstrukcyjne bardzo duże. A rady żeby kupić coś oryginalnego padały już wcześniej. Słusznie kup coś fabrycznego.

Najprostszy z uchwytów to tzw, 8-io śrubowy,, wyparty przez samocentrujące ale ja go mam i czasami zakładam jak potrzebuję toczyć jakiś mimośród. W zegarmistrzostwie nadal używany.Robić ci się nie opłaca , ja robiłem cztery szczęki niezależne , ale szkoda czasu.

Nie jest to idealne rozwiązanie ale jest, na forum ktoś pokazywał takie rozwiązanie. Chodzi o to że mocować nóż będziesz ściskając z boków a sił skrawania działają inaczej, i trzon noża powinien być dociskany od góry. Ale przy delikatnym toczeniu ( tzn , mały posuw i głębokość )będziesz toczył choć to duże słowo . A i luzy pewnie do likwidacji , jak i zakres pracy tego imadła nie za duży , zwłaszcza chodzi mi o posuw wzdłóżny.

To zależy do jakich prac chcesz zapędzić ten uchwyt. Jeżeli cała maszyna jest bardzo dokładna radził bym ci poszukać innego choć by coś z Bisona. Jeżeli dokładność nie jest wymagana duża w zupełności wystarczy. Kupiłem od tego sprzedającego dwa uchwyty 80 mm trzy i cztery szczęki. Byłem zadowolony.

Trudno powiedzieć na 100% ale moim zdaniem to uchwyt 125 mm . 80 mm to maleństwo . A może to i coś takiego,http://allegro.pl/uchwyt-tokarski-3-szc ... 04358.html