Witaj, Nie mnie prosiłeś o obejżenie tej OUS ale wypowiem się. Jest to ubogi zestaw, nie będę wymieniał po koleji czego brakuje a mianowicie 14 szt kól zmianowych do toczenia gwintów, gitary lup jak wolisz podstawy pod te koła, przgubu łączącego śrubę pociągową,powinny być szczęki zewnętrzne ,kieł stały ,Jako tokarka myślę o kompletnej jest OK toczyłem na takiej gwinty do aparatów fotograficznych. A dwa tygodnie tenu sprzedałem koła zmianowe. UWAGA kto z kolegów z forum miał dorabiać stolik frezarski do OUS proszę o kontakt na PW.

bo jednofazowy silnik z kondensatorem można traktować jako silnik dwufazowy (po odłączeniu kondensatora). Należałoby sprawdzić w instrukcji czy producent przewidział taką opcję[/quote]

Wszystkie silniki na 230V z kondresatorem do jakich zajrzałem nie da sie zastosować jako trójfazowe,no bo jak , jest dwie pary cewek przestawionych względem siebie o 90* . Jedna para nawinięta drutem cienkim , a druga grubszym. Skąd wziąć trzecią parę??? A my takie silniki stosujemy najczęściej. Może kolega miał na myśli trójfazowe zasilane z 230V przez baterię kondensatorów?

Ja frezarkę mam osobno i z wrzecionem ciągle ekperymentuję .Wyciągnołem silnik z przekładnią z Kerchera o par. 1.6kW 2800obr /min mogę zrobić fotkę i tym mam zamiar frezować. Wiem terz gdzie można nabyć maszynkę którą można przerobić na frezarkę stołową .w środę mogę fotki zrobić i pokazać na forum.

W mojej tokarce silnik był zawieszony na pręcie 22mm z kanalikiem , zrezygnowałem z tego sposobu i silnik zamontowałem na stole z możliwością regulacji długości paska.Wiertarka bo ja wiem dla mnie za głośna i praca ciągła raczej nie wskazana, a 500W do mnie jakoś nie przemawia.

Do silnika indukcyjnego,nie zastosujesz takiego regulatora ja prosiłem elektronika o zmajstrowanie czegoś takiego odmówił i powiedział nie będzie to chodziło. Silniki szczotkowe tak da się regulować , taki regulator kupisz w zestawie KIT do samodzielnego montarzu.Szukaj silnika w granicach 1350 obr/min i mocy 0,85-1,1 kW Ja na takich pracuję są dobre ciche można zmienić kierunek wirowania.

Zboczyliśmy troszkę z tematu ale jak już rozmawiamy o wytaczadłach to ja pracuję na takim maleństwie o chwycie cylindrycznym regulowana średnica z dokładnością 0,02i nie narzekam a oto fotka

Krok pierwszy należy odkręcić uchwyt z wrzeciona razem z tarczą w celu sprawdzenia jaki gwint jest na wrzecionie.
Krok drugi po wcześniejszym zaznaczeniu która śruba pasuje w który otworek odkręcić trzy śruby mocujące tarczę z uchwytem i oddzielić tarczę od uchwytu, tam jest niewielki stożek ustalający osiowość. Po obejżeniu taką samą dotoczyć tylko 125mm.
Krok trzeci, kupić ,znależć na złomie nakrętkę o odpowiednim gwincie nakręcić na wrzeciono i otoczyć wychodzi coś około 30mm.
rok czwarty,też ze złomu poszukać wykrojonego krążka o śr. 130mm i grudości około 8-10mm wywierćić a potem roztoczyć na wymiar około 30mm wcisnąc koło na toczoną nakrętke i migomatem obspawać z obu stron. Na nowo nakręcić na wrzeciono i obrabiać pod wymiar uchwytu nie będzie miało bicia. podzielić na trzy części a raczej na sześć bo łatwiej i wierćić co drugi otwór do ponownego zespolenia z uchwytem. Operację wykonania nakrętki i końcowe pasowanie robiąc na swojej maszynie unikniesz niedokładności. Mam nadzieję że dość jasno opisałem.[/scroll]

Nie wiem czy dokupsz to sprzęt nie produkowany od lat zapewne lata 70-te. Mogę opisać jak to zrobić bo sam dorabiałem zapewniam prosto i tanio .

Dotoczyć nową tarczę zabierakową o ś 125mm i z gwintem na wrzeciono o odpowiednim skoku w tej prawdopodobnie jest 22x3mm i trzema śrubami przykręcić do niej uchwyt.

Uchwut zmienić można z mniejszym czy większymproblemem. Bo albo jest nakręcona na wrzeciono tarcza zabierakowa a do niej uchwyt. Rozstaw śrub w uchwycie 80mm jest inny jak w 100 czy w większym i z tym można sobie poradzić. W uchwycie trójszczękowym nie zamocujesz mateiału kwadratowego do tego służą czteroszczękowe samocentrujące lub nastawne każa szczęka osobno.