Witam Kolegę

Moje doświadczenie w budowie maszyn CNC też nie jest jakieś ogromne ale popełniłem już 2 maszyny dlatego chciałem Koledze poradzić zmniejszenie założeń. Moim zdaniem w pierwszej kolejności należy zbudować maszynę do zabawy, nauki i do poznania oprogramowania. Potem dopiero można zabierać się za takie poważne projekty jak ten w tytule. Osobiście 2 tygodnie temu robiłem u klienta przy maszynie w której na śruby, prowadnice, sterowanie i wrzeciono gość wydał prawie 13 tys. Zamontował to do najgorzej zaprojektowanej mechaniki i ogólnie całość można zezłomować. Taką maszynę jak Kolega planuje robić ja mam w planach i będzie to moja 3 więc mam nadzieję że uda mi się ja zrobić bez większych wpadek. Co do propozycji kolegi moim zdaniem profile o ściance 2mm nie nadają się do maszyn. Wrzeciono to rzeczywiście badziew szkoda się nad nim zastanawiać. Co do dokładności o setkach radzę zapomnieć jak nie ma Kolega dostępu do poważnych maszyn do obróbki. Co do sterowania przy takiej dużej maszynie ja zastosował bym silniki min 4NM i sterowanie oparte o M542. Do sterowania maszyny sam używam Piko i sobie chwalę, ale Mach też nie jest zły. Podsumowując z tego co Kolega zaproponował można zastosować tylko śruby, resztę proponuję dobrze przemyśleć żeby kasa nie poszła w błoto. Na koniec chyba najważniejsza rada, najpierw mechanika a na końcu elektronika.

Pozdrawiam Janusz