Witam Kolegów
Dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi. Podsumowując temat informuje Kolegów, że zdecydowałem się na zakup TSA 16. Przywiozłem maszynę do domu i pomierzyłem mikromierzem prowadnicę do suportu i różnica wynosi max 0.05mm. Przy uchwycie mamy 10.05mm, w odległości ok 15cm od uchwytu 10.00 i na samym końcu 10.05mm. Nie mam możliwości dokładnie pomierzyć wysokości łoża w części gdzie mamy pryzmę po której jeździ suport dlatego pomierzyłem tą część płaską znajdującą się z tyłu łoża. Co do innych mankamentów to w uchwycie są szczęki o różnych numerach dlatego mam bicie po zamocowaniu wałka testowego. Bicie to wynosi od ok 0.15 do 0.25mm. Pytałem znajomego tokarza i powiedział mi jak wyrównać te szczęki. Z dodatkowego wyposażenia dostałem komplet kół do gitary, trochę noży, smarowniczkę oraz głowicę do gwintowania PTGh 1(nie wie jak się ją obsługuje a nawet czy jest ona kompletna ale była w maszynie więc brałem). Poza tym w maszynie nie znalazłem żadnych innych mankamentów. Do transportu musiałem maszynę rozkręcić i teraz powoli ją montuję dokonując niezbędnych regulacji. Co do ceny to kosztowała mnie maszyna za całość 1500zł. W tym momencie mam możliwość dokładnego porównania obu maszyn tzn TSA i EINHELA. Po dokładnych oględzinach przychylam się do zdania Kolegi Gmaro że TSA to naprawdę solidna maszyna. Pomierzyłem też z ciekawości łoże w Einhelu i tam również mam ok 0.05mm różnicy. Łoże w chince jest przy koniku cieńsze dlatego nie miałem efektu zacinania się suportu. Wrzeciono w Einhelu jest na 2 łożyskach kulkowych, nie pamiętam oznaczenia ale są to zwykłe łożyska. Cała gitara i przekładania główna tylko plastik, spasowany z dość dużym luzem więc trzeba się z maszyną obchodzić bardzo delikatnie bo można przekładnie szybko uszkodzić. W TSA wszystkie te elementy są metalowe a wrzeciono ma łożyska i panewkę. Co do samego toczenia to będę mógł więcej powiedzieć jak poskładam TSA i przeprowadzę próby. Plusem Einhela jest falownik gdyż jest to bardzo wygodny sposób regulacji obrotów. To chyba wszystkie informacje jakie mogę w tym momencie przekazać odnośnie tematu postu.
Janusz
p.s. Jeśli ktoś z kolegów posiada informację jak posługiwać się tą głowicą do gwintowania to proszę o info.
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Jaka tokarke wybrać. Czy TSA 16 czy Einhell MTB 3000”
- 21 sie 2009, 01:00
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Jaka tokarke wybrać. Czy TSA 16 czy Einhell MTB 3000
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 18268
- 06 sie 2009, 22:36
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Jaka tokarke wybrać. Czy TSA 16 czy Einhell MTB 3000
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 18268
Jaka tokarke wybrać. Czy TSA 16 czy Einhell MTB 3000
Witam Kolegów
Byłem oglądnąć maszynkę i pokrótce opiszę co zobaczyłem. Maszyna na zdjęciu wyglądała bardzo solidnie, konstrukcja jak dla mnie dużo bardziej stabilna jak w chińskich maszynach. Na miejscu pierwsze co sprawdziłem to praca suportu i tu niemiła niespodzianka. Przy uchwycie suport bardzo ładnie pracuje bez zacięć i lekko. Jak się go wysunie w stronę konika tak ok w 3/4 długości łoża zaczyna się zacinać a przy końcu łoża trudno przesuwa się z dużymi oporami. Reszta maszyny wygląda dobrze. Małe suporty pracują płynnie i bez zacięć. Mają niewielki luz ale to jest temat do regulacji. Maszyna ma silnik 3 fazowy i jak kręci się bez posuwu to pracuje cicho. Do gitary są dorobione nowe koła więc nie powinno być problemu z tym elementem. Posuwy pracują wymagają tylko drobnych regulacji. Ogólnie największym problemem jaki do tej pory znalazłem jest ten zacinający się suport. Miałem ze sobą dokładnie wyszlifowany kątownik i jak przystawiłem go do pryzmy po której przesuwa się suport widać małą szczelinę między skrajnymi punktami kątownika. Odnośnie wrzeciona to nie wyczuwam żadnych większych luzów. Sam uchwyt jest w kiepskim stanie ale to nie jest problem bo właściciel zgodził się go wymienić na inny sprawny. Podsumowując narazie nie toczyłem nic na tej maszynie zastanawiam się czy istnieje możliwość naprawy takiego łoża i czy taki laik jak ja będzie w stanie przeskoczyć ten temat. Odnośnie chińskich maszyn przerażają mnie plastikowe koła i ogólnie kiepska jakość wykonania. W tej TSA 16 mamy wady wynikające z wieku i użytkowania ale patrząc na wykonanie chinki obawiam się ze po kilku miesiącach użytkowania może okazać się że będzie ona w gorszym stanie od tej TSA16. Jako wyjaśnienie dodam że posiadam taką chińska maszynkę praktycznie nową i rozebrałem ją do regulacji. Wrzeciono pracuje na 2 łożyskach kulkowych i w przekładni głównej mamy sam plastik. Popytałem kolegów w pracy i może dorobią mi takie koła ale będzie to sporo kosztowało pracy i załatwiana, dlatego nie wiem czy warto i czy nie lepiej kupić tą TSA.
Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi i pozdrawiam.
Janusz
Byłem oglądnąć maszynkę i pokrótce opiszę co zobaczyłem. Maszyna na zdjęciu wyglądała bardzo solidnie, konstrukcja jak dla mnie dużo bardziej stabilna jak w chińskich maszynach. Na miejscu pierwsze co sprawdziłem to praca suportu i tu niemiła niespodzianka. Przy uchwycie suport bardzo ładnie pracuje bez zacięć i lekko. Jak się go wysunie w stronę konika tak ok w 3/4 długości łoża zaczyna się zacinać a przy końcu łoża trudno przesuwa się z dużymi oporami. Reszta maszyny wygląda dobrze. Małe suporty pracują płynnie i bez zacięć. Mają niewielki luz ale to jest temat do regulacji. Maszyna ma silnik 3 fazowy i jak kręci się bez posuwu to pracuje cicho. Do gitary są dorobione nowe koła więc nie powinno być problemu z tym elementem. Posuwy pracują wymagają tylko drobnych regulacji. Ogólnie największym problemem jaki do tej pory znalazłem jest ten zacinający się suport. Miałem ze sobą dokładnie wyszlifowany kątownik i jak przystawiłem go do pryzmy po której przesuwa się suport widać małą szczelinę między skrajnymi punktami kątownika. Odnośnie wrzeciona to nie wyczuwam żadnych większych luzów. Sam uchwyt jest w kiepskim stanie ale to nie jest problem bo właściciel zgodził się go wymienić na inny sprawny. Podsumowując narazie nie toczyłem nic na tej maszynie zastanawiam się czy istnieje możliwość naprawy takiego łoża i czy taki laik jak ja będzie w stanie przeskoczyć ten temat. Odnośnie chińskich maszyn przerażają mnie plastikowe koła i ogólnie kiepska jakość wykonania. W tej TSA 16 mamy wady wynikające z wieku i użytkowania ale patrząc na wykonanie chinki obawiam się ze po kilku miesiącach użytkowania może okazać się że będzie ona w gorszym stanie od tej TSA16. Jako wyjaśnienie dodam że posiadam taką chińska maszynkę praktycznie nową i rozebrałem ją do regulacji. Wrzeciono pracuje na 2 łożyskach kulkowych i w przekładni głównej mamy sam plastik. Popytałem kolegów w pracy i może dorobią mi takie koła ale będzie to sporo kosztowało pracy i załatwiana, dlatego nie wiem czy warto i czy nie lepiej kupić tą TSA.
Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi i pozdrawiam.
Janusz
- 03 sie 2009, 14:13
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Jaka tokarke wybrać. Czy TSA 16 czy Einhell MTB 3000
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 18268
Jaka tokarke wybrać. Czy TSA 16 czy Einhell MTB 3000
Witam ponownie
Zdecydowałem się na zakup TSA 16. Ponieważ jest to mój pierwszy kontakt z tą maszyną proszę o poradę na co zwrócić uwagę przy zakupie ewentualnie jaki przyrządy pomiarowe zabrać ze sobą i co mierzyć?
Janusz
p.s. Dziękuje za dotychczasowe opinie.
Zdecydowałem się na zakup TSA 16. Ponieważ jest to mój pierwszy kontakt z tą maszyną proszę o poradę na co zwrócić uwagę przy zakupie ewentualnie jaki przyrządy pomiarowe zabrać ze sobą i co mierzyć?
Janusz
p.s. Dziękuje za dotychczasowe opinie.
- 29 lip 2009, 08:29
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Jaka tokarke wybrać. Czy TSA 16 czy Einhell MTB 3000
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 18268
Jaka tokarke wybrać. Czy TSA 16 czy Einhell MTB 3000
Witam Kolegów
Mam taki dylemat. Mogę kupić za 2tys TSA16 w dobrym stanie. Na wyposażeniu jest komplet kół do gitary. Maszyna pochodzi z lat 80 więc ma swoje lata. Zastanawiam się czy warto wchodzić w taka wiekową maszynę czy nie lepiej kupić coś takiego jak Einhell MTB 3000 który ma silnik 400W jest trochę mniejszy ale zawsze to jest nowa maszyna. Jeśli ktoś z Kolegów miał doświadczenia z takimi maszynami to bardzo proszę o opinie.
Pozdrawiam Janusz
Mam taki dylemat. Mogę kupić za 2tys TSA16 w dobrym stanie. Na wyposażeniu jest komplet kół do gitary. Maszyna pochodzi z lat 80 więc ma swoje lata. Zastanawiam się czy warto wchodzić w taka wiekową maszynę czy nie lepiej kupić coś takiego jak Einhell MTB 3000 który ma silnik 400W jest trochę mniejszy ale zawsze to jest nowa maszyna. Jeśli ktoś z Kolegów miał doświadczenia z takimi maszynami to bardzo proszę o opinie.
Pozdrawiam Janusz