czyli taki pomysl odpada

może po prostu można wpiąć własny PWM w obwody TL czy TH ... jeżeli mają bardzo mały czas reakcji...

Bo rezystor 10K ...on ustala wypełnienie sygnału wyjściowego czy po prostu prąd (ciągły) ?

Czyli w takim zasilaczu jak chcemy miec dodatkową kontrole nad mocą lasera w programie sterującym (np do grawerowania) to musimy do IN podpiąć C/A albo cyfrowy potencjometr...

a przy okazji - wspomniałem o termostacie - jaka powinna być prawidłowa temperatura wody(czyli i tuby)? gdzieś Ktos na forum chyba pisał, że najoptymlaniejsze jest 28st C

[ Dodano: 2009-02-18, 00:38 ]

modyo pisze:widze że kabel do lasera ten czerwony masz już na wysokie napięcie
sprawdż , jeżeli ma podwójną izolacje to jest to kabe WN
nic nie ucinaj tylko masz gotowy kabelek
ja pusciełem go dodatkowo w igielitowej rurce

to wiem - ale nie znajde nigdzie chyba takie wtyczki, żeby oryginalną wykorzystać - więc może po prostu tę utnę i połączę na stałe z przewodem do tuby

Rozumiem, że w kabel z niskim (niebieski) mogę wpiąc bez problemowo zwykły miliamperomierz?

Stan na wyjściu IN przekłada się na wypełnienie sygnału PWM podawanego na laser? (5V = 100% 0,0-~2V(w zależności od tego potencjometru 4,7K) = 0%? ) czy odwrotnie?

Potencjometrem 4,7 ustala się prąd minimalny czy maksymalny (to oczywiście wynika z powyższego)

Poniżej zdjęcia z wyprowawadzeń mojego zasilacza:








Są nawet jakieś dwie diody zupełnie nieopisane...

Będę BARDZO wdzięczny za podpowiedzi w zakresie jego podłączania i użytkowania...

Co do kabli.. to pytałem się o to jakie są najlepsze do tych 20Kv?
W zasilaczu wtyczka na wysokie napięcie jest taka jaka jest... czy lepiej ją uciąć i po prostu dolutować nowy przewód a na końcu już bezpośredni zacisk do tuby?

Jakie zacisiki najlepiej się sprawdzają w przypadku połączenia wyprowadzeń tub z zasilaczem.. widziałem gdzieś zwykłe krokodylki...


Czy to prawda, że taki zasilacz jest bardzo łatwo uszkodzić? Na co należy uważać?

Pozdrawiam!

Pół Polski dzisiaj przejechałem - ale sprawę załatwiłem - lustra dostałem już dobre, nową tubę (już raczej nie ma wątpliwości). Nowy zasilacz (tamten był przerabiany/naprawiany) Niestety też bez jakichkolwiek danych czy instrukcji... więc ok.. szkoda tylko, że musiałem interweniować w to wszystko.

Dobrze, że mogłem przynajmniej to wymienić - gdybym to zamówił tak jak planowałem na początku z Chin - to nie byłoby takiej możliwości...

Brakuje mi cały czas kabli do CO2... jak to zrobić, żeby było wszystko OK? Jakie kable i izolatory stosować?

silikonowy łącznik jest jakiś zmatowiony - nie robi dobrego wrażenia - kanał dookoła soczewki jest zmatowiony osadem (jak zle umyta szklanka) - w środku tuby jest OK (tylko krople wody) (Osad, o którym mówię jest widoczny na zdjęciu - w miarę możliwości aparatu)

Pozdrawiam

mówisz o tulejce wewnątrz czy wyprowadzeniu ? (pręcik, który wystaje na zewnątrz) Drucik, ów jest jest cały czarny właśnie. Oglądałem zdjęcia w internecie różnych innych tub - i jeśli są nowe to maja ładny złotawy kolor... Sprzedawca mówi, że nie jest używana lecz testowana przez producenta z Chin- (stąd też niby krople wody w tubie)

Przesyłam zdjęcia
Czy doprowadzenia katody i anody powinny być zaczernione od "nowości" ?

Witam

Zamówiłem Od pewnej polskiej firmy części do budowy plotera laserowego. Niestety otrzymałem wszystko w fatalnym stanie . Jednak nim zacznę działania "odwracające" chciałbym się upewnić u Kogoś kto dobrze zna temat czy moje podstawy są rzeczowe:

1. Tuba laserowa - wygląda dziwnie - nie jestem przekonany czy jest nowa -(pmijajac fakt, że jest brudna i obmalowana jakimiś znaczkami) jak rozpoznać czy była używana? (czy coś ciemnieje, czy woda pozostawia widoczne znaki na szkle?)

2. Lustra - mają mnóstwo małeńkich rysek - rozumiem, że powinny być IDEALNIE gładkie?

3.Soczewka /\to sama kwestia?

4. Czy w komplecie z Chińskimi zasilaczami są kable i instrukcja?

Pozdrawiam