Albo w standardzie dodawać dach kryty strzechą, żeby tradycyjnie było.

Ten kolos zbudowany tylko do pianki mnie zadziwia. Wiem że używa się takich do modelowania np. karoserii samochodu, ale do tej by się chyba tir zmieścił...

Bardziej bym powiedział, że to są problemy ze zwykłej 3-osiówki wymnożone przez moduł głowicy pięcioosiowej.

Sądzisz że dzięki poprawkom zmienił się zakres możliwych zastosowań?

bartuss1 pisze:w poprzedniej wersji drgania zetki prawdopodobnie wynikały z rozjezdzania się belek, na górze pare dych na dole czyli metr nizej wrzeciono pare mm

Zapytam o to, bo brzmi to strasznie. Wrzeciono jeździło na boki o kilka milimetrów na skutek drgań? To w sensie luzu, możliwego cofnięcia się głowicy w złym kierunku na skutek oporu czy jak? Bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby narzędzie tak latało przy pracy, skoro maszyna działała.

Co do koloru maszyny - to nie światło, tylko daltoniści

Także życzę powodzenia. Nie sprzedawaj za tanio. Jak nie będzie kupców, to spróbuj zaoferować usługi robione na maszynie. Będzie chodzić dobrze, o ile ktoś odpowiedzialny będzie tym sterował.

Na Allegro to akurat ma sens. Zaraz by się kupa ludzi zaczęła dobijać czy pójdzie za pół ceny. Tak przynajmniej oferty negocjacji będą rozsądne.

Co do samej maszyny i jej sprzedaży - dlaczego nie spełnia oczekiwań? Za mała prędkość pracy? Precyzja, przynajmniej z tego co widziałem na filmach, jest zupełnie przyzwoita...

Ładnie... widzę że interes się mocno rozkręca. Gratuluję.

I mnie już zaczyna drażnić malkontenctwo. To nie jest prawda, że działające rozwiązania zaczynają się od 50 000 zł. Duże firmy chcą byśmy tak myśleli, a rozwój pomysłowości jest hamowany przez tego typu pogląd. Żeby mieć CNC rzekomo trzeba z 10-15 tyś złotych. Ludzie potrafią się zmieścić w 500 i robić to co chcą na swojej maszynie. Jasne, sprzęt z aukcji, rozbiórkowy itp. ale jest, chodzi, daje efekty.

Tutaj maszyna działa, więc trzeba coś powiedzieć o oprogramowaniu, które teraz już na pewno, na 100% będzie porażką, skoro konstrukcja nią nie jest.

Ciągle mówi się o tym że to forum amatorskie, wprowadźmy więc prostą logikę. Słowo amator raczej nie łączy się z budżetem 50 tyś na oprogramowanie i drugie tyle na mechanikę.

Trzeba klientowi bardzo wyraźnie napisać jakie to ważne by przy ewentualnej rekonfiguracji po utracie danych to ustawienie przywrócić przed jakimkolwiek testem Co by się stało gdyby faktycznie puścić maszynę tylko na jednostronnym napędzie. Wyłączony stepper daje duży opór razem z tą przekładnią?

Ja powiem jedno. Bardzo często to co według forumowiczów jest niemożliwe, okazuje się działać i to nieźle. Wycinam elementy w 1,5 mm duraluminium za pomocą maszyny na prowadnicach szufladowych. Dokładność jest pewna do 0,1 mm, a tnę za pomocą miniszlifierki Proxxona zaledwie 120W. Gdybym opisał taki projekt pod takie zastosowanie, usłyszałbym że mi chyba odbiło i to w najlepszym wypadku. A tym czasem z dobrym efektem udało się nie raz i nie 10 razy. Ten projekt jest bardzo podobny. Wszystko miało być źle, a widać że jest elegancko. Oczywiście nie mówię że to taka kupa złomu jak mój sprzęt Chodzi o stopień odwzorowania przewidywań w praktyce.

Pewnie że warto osłonić wszelka mechanikę, ale w mniejszej maszynie mam paski których nie da się osłonić, są często zasypane wiórkami i jakoś nic złego się nie działo. (Od razu mówię że tej maszyny nie projektowałem jak coś, wiec ta część dyskusji jest zbędna). Po prostu nie sądzę żeby to mogło mieć jakiś fatalny efekt. Nawet długi wiór po prostu zostanie dociśnięty do zębatki i spadnie z drugiej strony. Musiało by ich tam być z 5kg żeby coś popsuły.