Są też rampy z "prędkością bezpieczną" poniżej której nie ma już problemów z nagłymi "zrywami" i gubieniem kroków przez silnik:



Tego typu rampa jest w programie CNConv.

Krótko mówiąc rampa to ogranicznik gradientu prędkości, dodający gracji i łagodności, z pewną dozą zdecydowania, stosowany podczas rozpoczynania i kończenia ruchu.

Rozwijając informacje o rampie można powiedzieć, że w pewnych sytuacjach pełni ona rolę "spadochronu (lub poduszki) bezpieczeństwa" podczas lądowania w wybranym punkcie. Na przykład gdy następuje jazda do punktu końcowego danej osi. Zamiast rypnąć w krańcówkę i zatrzymać się "w miejscu" i doznać udaru w nieprzewidzianym miejscu, dzięki rampie następuje przejście w łagodną fazę lądowania tuż przed punktem zatrzymania. Rampę w takiej sytuacji porównuję do lądowania kapsuły z kosmonautami, którzy dzięki niej lądują na powierzchni ziemi, a nie metr pod nią w postaci miazgi.

Przy równoległym połączeniu silnik krokowy da radę pracować z większymi prędkościami. Widać to po wykresach "stepper motor torque curve" podawanych w dokumentacji silników krokowych.

Jeśli masz wątpliwości zapytaj sprzedawcę tutaj: http:/ /forum- cnc.pl/ index.php?topic=587.0

Do tego sterownika jednak nie podłączałbym silnika równolegle. Skoro sterownik nie jest dla tak dużych prądów to po co przeginać?

rap3k pisze: do styra? czy tez za wolne? nie wiem po prosty na dzień dzisiejszy jakie prędkości tam są potrzebne

Styrodur bez problemu! Na lampce biurkowej i drucie oporowym 0,15mm, dobra prędkość do cięcia była w okolicy 250mm/min. Drut przy tym lekko czerwony. Przy zimniejszym musiałem wolniej. Jaką prędkość osiągasz na swojej maszynce?

Bez przesady! Dlaczego chcesz narażać kolegę na niepotrzebne koszty? Nie ma co z malucha robić .

Trzeba dobrać silnik do SSK-B01 (2A, 40V,1/2 kroku).
Można zastosować np. silnik 57H76-2008B - "Silnik krokowy 1.9Nm 1.4A lub 2.8A, 8-p CNC nowy". 3 silniki wyjdą 300zł z przesyłką. Przy połączeniu szeregowym ten silnik potrzebuje 1,4A.

Bardzo ładnie i estetycznie wykonane. Wiadomo, że jest co poprawić (mocniejsze silniki!) ale jak na pierwsze podejście należą się wyrazy uznania, a nie ostra krytyka.

Teraz maszynka musi zrobić na swojego następcę.