Pisałem w OpenOffice i dlatego bez makr.

Wiesz, myślałem o takich od samego początku bo nie sądziłem, że można mieć problem z wyliczeniem sobie prostej klepki. Beczka to dla mnie nie problem. Wystarczy wyobrazić sobie kawałek arbuza i sposób pomiaru kąta kawałka pomarańczy. Problemem jest tylko czas na wykonanie roboty. Kiedyś moczyłem wysuszoną beczkę, uszczelniałem, poprawiałem obręcze, a nawet wymieniłam z dziadkiem klepkę. Dawniej wakacje na wsi były najlepszą nauką.

Wygląda na to, że autor nie da nam "pomógł".

O jednym PI() zapomniałeś!
Uzupełniłem conieco arkusz i dorysowałem przykładową donicę z 12 klepek rzutowaną na płaszczyznę XY.
Po otwarciu trzeba parę razy nacisnąć klawisz F9 aby zobaczyć efekt.

Można dołożyć jeszcze makro do zmiany parametrów w miejscu gdzie jest los() to wyjdzie z tego ciekawa animacja 3D. Animując numer klepki wyjdzie obrót donicy wokół swojej osi.

No właśnie, wystarczy musk i arkusz kalkulacyjny.

W arkuszu brakuje wyliczenia długości klepki uwzględniając jej pochylenie ze względu na różne średnice na górze i na dole, ale przyszły użytkownik powinien już dać sobie z tym radę. Przecież każdy w szkole miał trygonometrię. Przy okazji zamiast 3,14159265 lub nawet 3,14159265358979 lepiej będzie w miejscu liczby PI we wzorze użyć PI() dla czytelności.

Takie donice, jak dawniej beczki i balie z klepek?