emsc pisze:Szczególnie awaryjne sa układy zasilane z sieci. Są bardzo wrażliwe na przepięcia. Wystarczy na wspólnym przedłużaczy podłączyc wiertarkę z tyrystorowym regulatorem prędkości i taką żarówkę można w parę minut załatwić.
Ciekaw jestem czy można zrobić taki układ zasilania "tanich i szybko psujnych LEDów" który przedłużyłby znacząco ich żywotności bez przerabiania ledów. Takie coś co dałoby się wpiąć do skrzynki elektrycznej oświetlenia i pod tą ochroną już nic nie zabije LEDów.