
W zatrzymywaniu wału silnika może chodzić o to, że warto wiedzieć iż użyty w amatorskiej maszynce zasilacz jest wystarczający robiąc pomiar poboru energii przy zatrzymaniu pracy silnika (moment utyku i prąd utyku, ewentualnie nie w ojczystym języku: stall current). Do niczego innego to nie jest potrzebne.
Z amatorskiej ciekawości, do pośredniej obserwacji mocy, może warto obroty wrzeciona mierzyć?
Ktoś coś takiego gdzieś widział?