starier4 pisze: ↑

21 cze 2018, 19:38

bardzo dziękuję za podpowiedz ,potrzebuję jeszcze wartość cosinus.posiadam falownik emerson comander sk750W według instrukcjii potrzebna jeszcze jest wartość wspomniana z góry dziękuję i pozdrawiam szanowne grono.

Dla rumuńskiego 370W wpisz cos φ = 0,74 - wg tabliczki znamionowej

Mała poprawka - 0,37kW. Były też polskie 0,4kW. Falownik 370W wystarczy. W połączeniu w trójkąt dla 3x220V prąd silnika wg tabliczki wynosi ca 1,98A. Przy obecnych 3x230V należy ustawić w falowniku nominalne ca 2,1A i moc 400W.

Oczywiście się nada pod pewnymi warunkami. Nie sprawdziłem czy zasilany z 1 czy z 3 faz. Jeżeli z 3 a masz tylko 1 to się nie uda. Jeżeli z 1 to nie ma problemu.

Może nie wygląda ale jest firmowy, prosto z Pitesti ! . Rumuński na licencji francuskiej, 370W, trójkąt / gwiazda 220V/380V (stary system napięć, w obecnym 230/400 będzie miał 400W). Daje się łatwo przełączać z gwiazdy na trójkąt (lub odwrotnie). Alternatywnie lub później stosowano polskie 400W. Chodzi bez problemów na falowniku 370W, tak wektorowym jak i zwykłym. Jak pisałem - lepiej mieć wektorowy, ale zwykły bywa tańszy i też zdaje egzamin w warunkach amatorskich.

Wujo88 pisze: ↑

25 mar 2018, 10:11

Jeszcze jedna prośba czy mógłby ktoś podać model falownika do tego silnika aby zasilać ją z jednej fazy.

Jeżeli to firmowy silnik to każdy falownik 370-550W, zasilany z 1 fazy. Polecam jakiś wektorowy 550W. Wybierz firmy popularne - Siemens, LG, Lenze, Bergeon, Hitachi, Emmerson itp. Jest ich sporo. Na forum znajdziesz opisy falowników które sprawiają kłopoty przy konfigurowaniu. Staraj się ich unikać. Najlepiej zanim kupisz ściągnij instrukcję i sprawdź, czy jest zrozumiała.
Przy sieci 230V silnik trzeba połączyć w trójkąt.

Yarec pisze: ↑

22 sty 2018, 10:31

Jak kto nie wierzy to poczekajmy na opinię co napisze: prof. Andrzej 40

Ładnie to tak wywoływać profesora (?) do tablicy ? Co za młodzież ! Przecież napisałem, że ekspertem jest kol. tomcat65. Ale dzięki za awans. Może mnie wezmą do odpowiedniej komisji i dorobię sobie do emerytury.
Jako całkowity amator uważam, że to cudo (OUS) do prac domowych da się używać. Ja w każdym razie frezuję nią z lepszym lub gorszym skutkiem. Na pewno nie nadaje się do prac profesjonalnych i zarobkowych. Czasami robi się renowację takiej maszynki dla samej satysfakcji i zabawy. Decyzja, po uwzględnieniu wszystkich uwag za i przeciw podanych przez kolegów, należy do właściciela.

Gdzie widzisz te nerwy? Wymiana poglądów nie świadczy o nerwowości.
Kolumna firmowa jest dostatecznie sztywna i wystarczająco odporna na korozję w warunkach normalnego warsztatu. Odporność na tarcie? Chyba palnąłeś . Radzę kupić oryginalną kolumnę z resztą elementów niezbędnych do mocowania wrzeciennika. Wydaje mi się, że to tańsze i lepsze rozwiązanie. Ale jeżeli masz możliwość dorobienia wszystkich elementów to może uda się wykonać to taniej. Polecam kontakt z tomcat65, ma dużą praktykę z tą maszynką i przeróbką na CNC.

To widocznie mamy 2 gatunki OUSów - spadające i nie. Mój na szczęście należy do "nie" .
A poważnie - to pewnie kwestia zużycia albo dokładności wykonania.

Witaj w gronie posiadaczy osiołków.
Jeśli potrzebujesz jakichś części to dla ułatwienia musisz podać albo co posiadasz albo czego Ci brakuje.