Fosol również odtłuszcza. W czasie odrdzewiania powinien mieć temperaturę > 40 stopni. Zbyt długo przetrzymywany w nim przedmot pokrywa się ciemnym nalotem łatwym do usunięcia szczotką w gorącej wodzie z mydłem. Czasem trzeba poprawić szczotką mosiężną lub twardą stroną "gąbki" używanej do zmywania. Nalot po fosolu zależy od rodzaju stali. Jeżeli po umyciu i wysuszeniu zostanie ciemnosrebrzysta powierzchnia bez śladów korozji to po wygrzaniu np. opalarką lub suszarką do włosów i odczekaniu 1 doby można ją malować.
Gorącym ługiem NaOH można odrdzewiać, ale jest straszliwie żrący wszystko poza stalą, szczególnie ciuchy i człowieka

. W razie wypadku neutralizuje się spłukując skórę kwasem solnym. Chyba któryś z kolegów wspominał, że można odrdzewiać rozpuszczonym "Kretem" - zawiera głównie NaOH i bardzo słabo reaguje z czystym żelazem.