Szeregowe łączenie kondensatorów jest rozwiązaniem najgorszym z możliwych. Profesjonalnie stosuje się połączenia równoległe mniejszych pojemności na wyższe napięcie. Jeśli kolega stwierdził, że na jednym kondensatorze ma 2x wyższe napięcie po naładowaniu i nie popełnił błędu, to znaczy, że ten kondensator miał 2x mniejszą pojemność i wypadkowa pojemność tych 2 kondensatorów po (znamionowo) 15 000 uF to nie będzie 7 500 uF a 5 000 uF. I przy impulsach żadne oporniki wyrównawcze nie pomogą, (zresztą zależnie od wartości pogarszają efekt filtracji) napięcie impulsu rozłoży się i tak
odwrotnie proporcjonalnie do pojemności i może przebić ten o mniejszej. Dzięki opornikom osiąga się tylko wyrównanie napięć statycznych.
Elektrolity starzeją sie bardzo nierównomiernie i łączenie ich w szereg charakteryzuje się b. małą niezawodnością w czasie, jeśli nie mają dużego zapasu napięcia.
Jak mówi przysłowie pszczół - lepsze 2 kondensatory równoległe niż 4 szeregowe
