Da się. Najpierw, na wszelki wypadek, pomiar rezystancji. Jeżeli podane są poprawne parametry, to po nagrzaniu powinna wynosić ca 14 Ω. Zwykle dla grzałek rezystancja na zimno = 1/5 - 1/3 rezystancji po nagrzaniu (zależy od temperatury nominalnej grzałki). Powinniśmy otrzymać rezystancję w przedziale 3-5 Ω .
Uwaga - przy tak małych rezystancjach występuje duży błąd jeśli styki nie są dobre. Kontrolujemy i korygujemy o wartość wskazaną na zwartych przewodach pomiarowych.
Wariant 1 - regulator impulsowy na triaku, amperomierz, woltomierz. Podnosimy powoli napięcie i sprawdzamy moc do osiągnięcia 1340W. Pomiary prądu i napięcia będą obarczone błędami zależnymi od użytych mierników. Tym niemniej otrzymamy orientacyjne wartości.
Wariant 2 - szeregowo coś o mocy 1-2kW (np. czajnik) i pomiar rozkładu napięć. Można w dużym przybliżeniu założyć odwrotnie proporcjonalny do mocy. Ma tę zaletę, że nie uszkodzimy grzałki.
Wariant 3 (naukowy


Uwaga !!! - przy pomiarach mamy do czynienia z napięciami niebezpiecznymi !!