Chcę ciąć tylko i wyłącznie proste elementy. Łuki w warunkach domowych to już chyba przesada, jeżeli ktoś liczy na idealne wyniki.
Kupiłem prowadnicę do piły tarczowej i bardzo dobrze się sprawdza, ale właśnie jedyna kwestia to strzępienie krawędzi. Zastanawiałem się też jaki wpływ na cięcie ma prędkość posuwu. Chwilowo nie mogę wypróbować różnych sposobów bo jestem poza domem (nawet krajem), ale to chyba też może być jednym z kluczów.
Przy okazji skoro już wypowiadają się osoby znające się na rzeczy. Jakie tarcze polecacie? Jakich producentów? Modele? I czy mówi wam może coś amerykański Forrest?
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Cięcie płyt laminowanych”
- 02 wrz 2008, 20:51
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Cięcie płyt laminowanych
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 24659
- 02 wrz 2008, 14:44
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Cięcie płyt laminowanych
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 24659
- 01 wrz 2008, 12:26
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Cięcie płyt laminowanych
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 24659
Cięcie płyt laminowanych
Cześć,
mam pytanie odnośnie cięcia płyt laminowanych. Próbuję ciąć płyty 18mm ręczną pilarką tarczową - prędkość 5000/min, tarcza 190x20 w60. Niestety cięcie nie jest gładkie. Po jednej stronie jest akceptowalne, ale po drugiej jest mocno poszarpane. Znalazłem rozwiązanie i tnę na dwa razy - najpierw na określoną grubość (mniej więcej połowa głebokości), a potem na pełną grubość. Ale ta metoda jest niewygodna i też nie zawsze efekt jest zadowalający.
Dlatego moje pytanie to co powinienem zmienić, by cięcie było gładkie? Czy powinienem zmienić tarczę? Lub czy w ogóle dojście do gładkiego cięcia w warunkach domowych jest niemożliwe?
P.S. Oczywiście wiem, że tego typu pracę najlepiej zlecić specjalistycznemu warsztatowi, ale pytanie odnosi się do warunków domowych.
mam pytanie odnośnie cięcia płyt laminowanych. Próbuję ciąć płyty 18mm ręczną pilarką tarczową - prędkość 5000/min, tarcza 190x20 w60. Niestety cięcie nie jest gładkie. Po jednej stronie jest akceptowalne, ale po drugiej jest mocno poszarpane. Znalazłem rozwiązanie i tnę na dwa razy - najpierw na określoną grubość (mniej więcej połowa głebokości), a potem na pełną grubość. Ale ta metoda jest niewygodna i też nie zawsze efekt jest zadowalający.
Dlatego moje pytanie to co powinienem zmienić, by cięcie było gładkie? Czy powinienem zmienić tarczę? Lub czy w ogóle dojście do gładkiego cięcia w warunkach domowych jest niemożliwe?
P.S. Oczywiście wiem, że tego typu pracę najlepiej zlecić specjalistycznemu warsztatowi, ale pytanie odnosi się do warunków domowych.