Pamietam jak kiedyś wymieniałem stalową taśme w stx która przykrywa śrube napedową stołu, może żle sie do tego zabrałem, ale było ku***sko ciężko, wymieniłem, ale paznokieć z palca zszedl:)

Dlatego nie chciałem porównywać tych dwóch maszyn, bo to dwie odrębne konstrukcje, trumpf ma latającą optyke, oś x to ważący pareset kilo most, a nie caly kilkutonowy stół jak w mazaku, predkość pozycjonowania 80m/min, mazak 50. To tak jakbym pisał, że ukraina mojego dziadka z piwnicy nie ma szans z kompozytową szosówką, ale tak jak ktoś wyżej wspomniał i od niejednej osoby słyszałem podobne zdanie, że MK II to czołg wśród laserów i przejedzie po wszystkim:) A jak wygląda porównanie trumfa z mazakiem na tle części zamiennych? Słyszałem, że mazak jest cholernie drogi pod tym względem

Mathy 1987, a Mazak i Trumpf są do cięcia drewna?

Emergency, predkość posuwów mazak na stronie podaje 120m/min. Nigdy nie widziałem na żywo HG podczas pracy, moje jedyne porównanie to 3030 i Super Turbo Mark 2, ale to dwa zupelnie rózne lasery więc nie ma co porównywać. Zgadzam sie z przedmówca, w Trumpfie operator nie musi wcale znać kodu maszynowego aby dobrze kopcić blachy, w mazaku to niemożliwe. Co do oprogramowania, na codzień pracuje w z Topsem, ale mialem też okazje przez miesiąc propgramować mazaka za pomocą Sicama, muszę przyznać że nie bylem w stanie opanować automatycznego nestingu, ale prędkości jakie osiągał MK II pozwalały na ręczną zabawe:) Jeżeli chodzi o porównanie laserów, nie mam zdania bo nie miałem przyjemności pracowac na HG, jeżeli chodzi o porównanie Topsa do Sicama, 10:0 dla Trumpfa.