Ja alu raczej nie tnę, ale to chyba mija się z celem jesli praktycznie w 100% siedże w czarnej stali a tu nagle pojawia sie klint na cięcie aluminium. Trzeba by praktycznie wyczyścić cały stół i wszystkie rynny, nie? No to chyba by sie koles nie wypłacił za koszty.
Nie no praktycznie rzecz biorąc trzeba chyba tylko siedziec w alu żeby ciąc alu, bo tak za każdym razem czyścić stół. No nie wiem. Ja tam nie mam suwnicy na hali, więc to trochę kłopotliwe. Za cięcie alu biore mało ale co z tego jak mi koszty czyszczenia stołu dochodzą ech.

Ale trochę mnie nastraszyliście. W Gdańsku w jednej firmie był taki przypadek, że im normalnie pożar wybuchł a co gorsza zajęły sie filtry w filtrowentylacji bo nie odłączyli na czas wentylatora. Masakra. Generalnie ja sie boje.

W stoczni w Gdańsku też mieli problem z cięciem aluminium, ale tam juz w przypadku cięcia pod wodą. Wysadziło im w powietrze cały stół.

Normalnie uprzedzułem sie do aliminium