Znaleziono 4 wyniki

autor: FROST1978
21 maja 2011, 17:25
Forum: Na luzie
Temat: Dziwne praktyki serwisantów
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 1994

Dokańczając temat ... Pan zachował się wreszcie jak człowiek i wymienił mi wyświetlacz ale ten również szwankował . Wreszcie poprawnie naprawił wymieniając jakieś tam diody i nareszcie pracuje bezproblemowo kilka miesięcy (odpukać) . Niestety nie podoba mi się podejście do gwarancji bo Pan ustalił do lutego .
Wydaje mi się że powinienem otrzymać gwarancję od momentu kiedy wreszcie dostałem to czego oczekuję . Nie była to moja wina ani maszyny przecież .

[ Dodano: 2011-07-05, 11:31 ]
No więc pięknego poranka monitor znowu padł ,a mnie maszyna stoi :evil: :)
ehh tyle kasy wydać i cały czas mordownia z tym.
gelo pisze:Przeciez to tylko monitor... Zakladasz zwykly LCD 15" ( za 50PLN na allegro) i jak pieprznie to wkladasz nowy
No niestety też tak kiedyś myślałem ale te cholerne firmy wymyśliły te niższe częstotliwości i nic Ci nie podejdzie nawet najstarszy monitor . Musisz zrobić przeróbkę za którą niektórzy sobie słono każą płacić . To jest czyste zdzierstwo z tymi przemysłowymi monitorami i wyświetlaczami aczkolwiek fakt ,że pracują nieraz 10 lat bezawaryjnie w maszynach.
autor: FROST1978
17 lis 2010, 16:31
Forum: Na luzie
Temat: Dziwne praktyki serwisantów
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 1994

Ale koszt dojazdu zawsze jest wliczony w gwarancję.
Prowadzę serwisy w kilka bardzo dużych firmach i jeszcze nigdy nie zrobiłem takiego numeru.
Klient by mnie chyba śmiechem za bił :wink:
_________________
No właśnie z początku śmiać mi się trochę chciało ale dałem kase potem żałowałem bo przecież to nie moja wina . Ciekawe jakby się taki monitor psuł co tydzień i co tydzień 50 zł ?
Pan miał teorię ,że kupiłem używkę więc to nie jego wina heheh. No to skoro on mi sprzedał to on jest za niego odpowiedzialny i jeżeli ten monitor zrobi mi krzywdę to on będzie odpowiedzialny przecież . Ja jestem do końca w porządku ale cierpliwość mi się kończy bo teraz następny monitor po wymianie traci pamięć ustawień i wszystko trzeba ustawiać od nowa szok.
Co ciekawe następny monitor ten po wymianie ma już gwarancję tylko do lutego bo niejako zakup był w lutym ,a potem ? co mam z tym zrobić jak sie będzie chrzanił ,wyrzucę na śmietnik i wsadzę z powrotem ten stary fabryczny najpewniejszy tak ? tylko że 1800 zł poszło się ....
Wszystko najlepiej mieć na papierze i z danymi firmy i dogadywać się konkretnie no ale cóż nie myślałem ,że zacznie się psuć już po pół roku.
Podejrzewam ,że te monitory są z odzysku z jakiś starych maszyn czy automatów bo się zaczeły psuć albo jakieś wadliwe i je wycofali .
Pan Miał też nowy monitor przerobiony zwykły po prostu LCD tylko kijowo by było z montażem i jakość obrazu była nie ta.
A tak z ciekawości ile nowy LCD 14"- 17" do maszyny może kosztować poza serwisem oczywiście .
autor: FROST1978
17 lis 2010, 15:47
Forum: Na luzie
Temat: Dziwne praktyki serwisantów
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 1994

Bo niektórzy sobie myślą ,że pozjadali wszystkie rozumy i uważają się za nie wiadomo kogo ..
Życzę wszystkim jak najmniej do czynienia z tego typu serwisami ,a najlepiej żeby sie nie psuły :wink:
autor: FROST1978
17 lis 2010, 13:19
Forum: Na luzie
Temat: Dziwne praktyki serwisantów
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 1994

Dziwne praktyki serwisantów

Co sądzicie o takich praktykach niektórych ludzi którzy zajmują sie naprawami np elektroniki przemysłowej .
Zamówiłem u pewnego Pana monitor LCD do maszyny (podmiana pod stary CRT ) i w cenie był montaż ale elektroniczny czyli podpiecie go do maszyny . Zamontowanie monitora wykonałem we własnym zakresie . Monitor kosztował mnie brutto 1800 zł . czyli nie mało zważywszy na to że nie był nowy .
Dostałem na niego gwarancję jakby się coś działo ale słowną . Monitor zaczął szwankować po 4 miesiącach i Pan przyjechał , coś naprawił , po czym skasował za dojazd 1 zł/km czyli 50 zł.
Jak twierdzi "monitor jest na gwarancji ale dojazd nie "
Następnie monitor znów zaczął szwankować po miesiącu i Pan przyjechał wymienił na inny monitor i znów chciał skasować 50 zł za dojazd .
Nie wiem ale wydaje mi sie to nie w porządku jak wy to oceniacie ?
Pomijam fakt ,że maszyna musiała mieć przestój przez ten monitor i trochę straciłem nerwów przez to ,że monitor nie działa jak powinien .
Dodam tylko ,że drugi już monitor też nie działa prawidłowo .....
Nie podaje na razie namiarów na tego Pana , zobaczymy jak sie wywiąże z tego .
Gdybym wiedział że tak będzie to bym sobie nowy kupił w jakiejś znanej firmie lub naprawił fabryczny crt.

W ogóle proponuje założyć dział np SERWISY i tam będziemy się wymieniać doświadczeniami i kto ile jest wart...

Wróć do „Dziwne praktyki serwisantów”