Witam,
tak się złożyło że miałem okazję podziwiać tę głowicę
osobiście, nie mając pojęcia że to konstrukcja Pana Kimli!
Nic o tym nie wspomniał!
Cięto wtedy stal o grubości 15 mm ale jeszcze prosto.
Ta głowica, z bliska, anodowana na czarno, wygląda jeszcze lepiej
niż tu na tym zdjęciu.
A uwaga Pana Piotra Rakowskiego o błędnej pisowni przypomina
mi zdarzenie sprzed wielu lat. Kiedyś napisałem list do dobrego
znajomego. List był w dość egzotycznym języku którym znajomy
się posługiwał. Po wysłaniu zauważyłem kilka rażących błędów więc
przy najbliższej okazji próbowałem to wyjaśnić.
Moj znajomy, bardzo skromny i kulturalny człowiek, uniósł lekko brwi
i z łagodnym uśmiechem powiedział: ,,Nie wiem o czym mówisz, żadnych
błędów nie zauważyłem a w ogóle świetnie sobie radzisz z tym naszym
językiem.''
Większośći z nas takie błędy się zdarzają i jeśli to są pojedyncze
potknięcia to nie ma o czym mówić.
Pozdrawiam, AndrzejJS
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Kimla -pierwszy polski waterjet pięcioosiowy z osiami AB”
- 12 mar 2011, 09:55
- Forum: Wycinarka Wodna / Water Jet
- Temat: Kimla -pierwszy polski waterjet pięcioosiowy z osiami AB
- Odpowiedzi: 91
- Odsłony: 28300
- 11 mar 2011, 08:28
- Forum: Wycinarka Wodna / Water Jet
- Temat: Kimla -pierwszy polski waterjet pięcioosiowy z osiami AB
- Odpowiedzi: 91
- Odsłony: 28300
Witam, kolega tanifon napisal: ,,A ja myslalem ze to amatorskie forum...''
Mysle ze to forum jest tak interesujace i wartosciowe wlasnie dlatego
ze pisuja tu profesjonalisci.
Poza tym kazdy zawodowiec w pewnym kierunku jest jednoczesnie amatorem
w innych -, widac to wyraznie kiedy czyta sie teksty ,,wielkich'' tego forum.
Wszyscy, niezaleznie od poziomu swojej wiedzy mozemy sie czegos nauczyc
i jednoczesnie przekazac czesc swojej wiedzy innym, zwykla wymiana.
Osobiscie nie odwiedzalbym tego forum tak czesto gdyby nie bylo tu prawdziwych
specialistow i prawdziwych amatorow (=milosnikow) CNC.
Pozdrawiam WSZYSTKICH, AndrzejJS
Mysle ze to forum jest tak interesujace i wartosciowe wlasnie dlatego
ze pisuja tu profesjonalisci.
Poza tym kazdy zawodowiec w pewnym kierunku jest jednoczesnie amatorem
w innych -, widac to wyraznie kiedy czyta sie teksty ,,wielkich'' tego forum.
Wszyscy, niezaleznie od poziomu swojej wiedzy mozemy sie czegos nauczyc
i jednoczesnie przekazac czesc swojej wiedzy innym, zwykla wymiana.
Osobiscie nie odwiedzalbym tego forum tak czesto gdyby nie bylo tu prawdziwych
specialistow i prawdziwych amatorow (=milosnikow) CNC.
Pozdrawiam WSZYSTKICH, AndrzejJS