Znaleziono 5 wyników

autor: AndrzejJS
18 sty 2012, 00:43
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Smarowniczka / rozpylacz dykty - od pomyslu do przemyslu ;)
Odpowiedzi: 48
Odsłony: 8193

Taki malutki hydrofor?
Wydaje mi się że małe pulsacje w podawaniu płynu ulegną wyrównaniu
w przestrzeni między miejscem doprowadzenia płynu do przepływającego
powietrza a dyszą wylotową mieszanki chłodzącej.
Nigdy nie testowałem żadnej pompy perystaltycznej więc nie wiem
jak bardzo one pulsują.
Moja pompa ma trzy rolki przeciskające płyn w wężyku i jej obroty często
będą bardzo małe. Może być że to pulsowanie będzie przeszkadzać.
Jeśli tak to wykorzystam pomysł kolegi.
Dzięki!

Pozdrawiam, Andrzej.

P.S.
Będzie mi jeszcze potrzebny wyłącznik reagujący na wzrost ciśnienia powietrza.
Ten wyłącznik będzie uruchamiał pompę. Żeby niepotrzebnie nie komplikować
konstrukcji tego urządzenia oraz żeby zrobić je bardziej uniwersalne chcę
wykorzystać pojawienie się ciśnienia w przewodzie doprowadzającym
sprężone powietrze do uruchomienia silnika pompy.
W ten sposób będzie można, uzywając jednego zaworka otwierającego
dopływ powietrza albo układu automatycznego sterującego systemem chłodzenia
narzędzia w maszynie, sterować silnikiem pompy.
Ten wyłącznik pewnie będę musiał zrobić sam :-(
autor: AndrzejJS
17 sty 2012, 09:46
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Smarowniczka / rozpylacz dykty - od pomyslu do przemyslu ;)
Odpowiedzi: 48
Odsłony: 8193

Zdam dokładną relację z budowy i prób ale to będzie
dopiero za tydzień, może za dwa. :-)

P. S.
To takie kupiłem:
http://www.pompydozujace.com/02162mlmin ... p-256.html
autor: AndrzejJS
17 sty 2012, 09:08
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Smarowniczka / rozpylacz dykty - od pomyslu do przemyslu ;)
Odpowiedzi: 48
Odsłony: 8193

Przepraszam ale zapomniałem napisać że te moje pompy
są napedzane silnikami krokowymi a regulatory o których
koledzy piszą są do silników prądu stałego.
Może, wobec tego, nie jest tak źle z moimi pompami?

Pozdrawiam!!!

Andrzej
autor: AndrzejJS
17 sty 2012, 08:13
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Smarowniczka / rozpylacz dykty - od pomyslu do przemyslu ;)
Odpowiedzi: 48
Odsłony: 8193

Witam, no to mnie pocieszyłeś! Najgorsze to że nie poradzę sobie ze zrobieniem
nowego regulatora jeśli ten oryginalny padnie. Pompy które kupiłem
mają regulator przykręcony do tylnej ścianki silnika i wszystko bardzo
ładnie wygląda. Jedyny problem to maleńki potencjometr/trymerek
do regulacji obrotów silnika. Trzeba do niego używać małego śrubokręta.
Boję się że nie wytrzyma ciągłych regulacji. Nie wiem czy da się go, w razie
problemów, wymienić na solidniejszy potencjometr z wygodnym pokrętłem.
Już po kupnie tych pomp okazało się że sprzedawca ma inny model
tej samej pompy z wyprowadzeniami do zewnętrznego potencjometra.
Powinienem był kupić ten z wyprowadzeniami no ale trudno.
Do testów powinny wystarczyc te które mam.

Jeśli idzie o potrzebną wydajność to zgadzam się z tym co piszesz.
Też uważam że do pracy małymi frezami i do grawerowania wystarczy
około 2 ml./min aż do około 30 ml./min przy cięciu 2 mm aluminium
frezem o średnicy 6 mm z posuwem 7 m/min.

Pozdrawiam, AndrzejJS
autor: AndrzejJS
17 sty 2012, 02:09
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Smarowniczka / rozpylacz dykty - od pomyslu do przemyslu ;)
Odpowiedzi: 48
Odsłony: 8193

Witam, przed chwilą wyłączyłem małą frezarkę na której
grawerowałem aluminium przez ostatnie cztery godziny.
Do chłodzenia (i smarowania) freza używałem jak zwykle
denaturatu rozpylanego prostym urządzeniem działającym
na zasadzie inżektora. Dysza z igły lekarskiej o średnicy
0,75 mm umieszczona w zwężce. Przez dyszę wypływa
powietrze i tworzy podciśnienie w przestrzeni za dyszą
i to podciśnienie zasysa płyn ze zbiornika który stoi nieco
poniżej rozpylacza. Ilość sprężonego powietrza i ilość
płynu regulowana jest osobnymi zaworkami iglicowymi.
W ciągu tych czterech godzin zużyłem niecałe półtora
litra denaturatu. Cały denaturat wyparował tu w warsztacie
ale nie są to jakieś niebezpieczne ilości bo prawie nic nie czuć
a ja nie czuję się wcale ,,pod wpływem'' :-)

Takiego rozpylacza, (albo dwóch jednocześnie, ustawionych
pod kątem 120 stopni do siebie), używam od wielu lat i
wszystko byłoby pięknie gdyby nie problemy ze stabilnością
podawania powietrza i cieczy.

Gdybym miał lepszą kontrolę nad przepływem powietrza
i płynu to zużyłbym najwyżej połowę tej ilości denaturatu.
Teraz muszę co kilka minut kontrolować rozpylacz i regulować
go bo albo płyn przestaje być podawany albo zaczyna płynąć,
zupełnie niepotrzebnie, coraz silniejszym strumieniem.

Jest dokładnie tak jak kolega Diodas1 napisał:
,,Problem występuje właśnie wtedy kiedy wchodzimy w zakres
regulacji minimalnych przepływów cieczy. Wystarczy wówczas
bardzo drobne zanieczyszczenie czy zmiana temperatury żeby
stabilność nastawionych parametrów leciała na łeb. Dlatego
jeżeli zależy Ci na możliwości dokładnej regulacji, dobrym
rozwiązaniem jest użycie pompki perystaltycznej.''

Pomysł z pompą perystaltyczną o precyzyjnie regulowanej wydajności
jest wspaniały, zaletami tego rozwiązania są:

1. Stabilność pracy i brak konieczności ciągłego nadzoru.

2. Możliwość zwiększenia przekroju dysz co czyni urządzenie
niewrażliwym na zanieczyszczenia. (Nie trzeba już regulować
prędkości przepływu czynników i wydajności inżektora średnicami
dysz, można je nieco przewymiarować a pompa zajmie się dozowaniem.)

3. Niezwłoczność startu. (Sterowanie mojej dużej frezarki jest wyposażone
w automatykę włączania chłodzenia ale w praktyce muszę to włączać
ręcznie na pół minuty przed rozpoczęciem frezowania a kiedy maszyna
zmienia frez to kłopot gotowy bo w ciągu pierwszych kilkudziesięciu
sekund frez pracuje na sucho).

4. Niewrażliwość na położenie zbiornika z płynem. (Zatrzymanie pompy
odcina natychmiast przepływ chłodziwa które ani nie powraca do zbiornika
ani nie wypływa z dyszy pomimo zamknięcia powietrza przez automatykę)

Zaraz po przeczytaniu wpisu kolegi Diodas1 zamówiłem
parę takich pompek z firmy którą znalazłem tu na forum:
http://www.pompydozujace.com
W najbliższych dniach zrobię prototyp nowego rozpylacza, tym razem
z pompą dozującą.
Postaram się zrobić trochę zdjęć i posłac na forum.

Pozdrawiam, AndrzejJS

Wróć do „Smarowniczka / rozpylacz dykty - od pomyslu do przemyslu ;)”