Witam.
Nie ma ekranu i działa - ok poszczęściło się
W frezarkach gdzie dodatkowo są falowniki o niejednokrotnie mocy 5kW wzwyż montowanie kabli bez ekranu to jak puszczenie serwa bez enkodera - może zakręci ale czy tam i tak jak chcemy ?
Tam gdzie armia ludzi siedzi nad problemem rozmieszczenia kabli na maszynie / linii tak aby zakłóceń nie było to ok zgodzę się ekran może nie być potrzebny i maszyna zapewne będzie działała jak szwajcarski zegarek .
Z drugiej strony - przez ręce przewinęło mi się sporo frezarek , tokarek z lat od 70 wzwyż i ekrany wszędzie są , w wykonaniu nieraz wręcz finezyjnym

Pozdrawiam