Jestem początkującym, dlatego pytam, bo ciągle nie wieżę w to, że szyny są o wiele "lepsze"

Cała sprawa rozbija się o punkt styku kulki z bieżnią/wałkiem
W prowadnicy szynowej mamy bieżnie z którą kulka styka się na dużej powierzchni , a na wałkach punkt styku jest znacznie mniejszy.
Dodatkowo prowadnica liniowa przykręcona do solidnej ramy nie ma szans drgnąć , a wałek nawet podparty , z racji budowy samej podpory jest narażony na odchyłki.

Krokówki duże to np 12Nm lub więcej.
A różnica w pracy serwa a krokówki jest ... kolosalna.
To tak jakby maluch a np Lambo - i to i to jeździ - ale jakby przyjemność inna
Różnica w cenie oczywiście jest - ale w 95% przypadków są to słusznie wydane pieniądze.

Tak się tylko wydaje iż jest to masa stali , niewiadomo jak sztywna - ale w praktyce siły np skręcające powstające podczas frezowania będą na tyle duże że profil 100x100 spokojnie na długości 1000 wygnie się na tyle iż na końcu dźwigni czyli osi Z błąd może sięgać milimetrów.
I co ważne - jest to podparte doświadczeniami
Pozdrawiam

embroide pisze:A i jeszcze jedno w kilku wątkach znalazłem wątpliwości co do możliwości sterowania z Mach-a 5-cioma osiami- czy to prawda ?

Da się - ale potrzebny dodatkowy port LPT , lub co byłoby znacznie lepszym rozwiązaniem - sterownik DSPMC.
Na rysunku belka jest dość wysoko - jeśli przejazd będzie tylko 100 ... hmmm coś nie pasuje.
Dokładność rzędu 0,5mm przy 3 osiach , oraz takim polu jest wykonalna , ale wszystko musi być naprawdę solidnie wykonane , odprężone , no i najważniejsze wszystkie płaszczyzny frezowane - bez tego to ani rusz.
Dodatkowe 2 osie to już kolejne niedokładności , co może skutkować iż te 0,5 zamieni się w 5 ...
Konstrukcja tego typu owszem będzie frezowała , ale HDF . lub MDF to już dość marnie to widzę. O ile brama wygląda dość solidnie , to boki wydają się dość wątłe.
Jeśli ma to jeździć szybko , z duża dynamiką to albo baaardzo duże krokówki , albo serwa.
Czas wykonania jest dość krótki - więc będzie termin napięty