Tego i tu przywiałoDo jakiego motocykla ten korbowód ?

Raczej nie warto się bawić w napawanie bo przecież i tak trzeba od nowa toczyć i szlifować. A jaki kłopot wytoczyć kawałek prostego sworznia i mieć pewny materiał np 20hg nie jest drogi.
Moje pytanie co do sworzni dotyczy nie tyle co kłopotu z wykonaniem co z zawracaniem komuś gitary o szlifowanie i nawęglanie 10 centymetrowego sworznia specjalnie dla mnie i tracenie czas który jest najcenniejszy. Stosowanie czegoś łatwo dostępnego i znormalizowanego idzie na plus konstrukcji.
Korbowód pracuje głównie na zginanie (siła gazów) i na rozciąganie (siła odśrodkowa i bezwładności pochodząca od mas i prędkości dlatego dąży się do zmniejszenia prędkości i pasy układu tłokowego). Czasami spotyka się tak zwichrowanePod łożysko fi40 musiałbym zdjąć 0.6 mm materiału czyli pocienić korbę z 5mm na 4.4mm. Czy to nie za mało ścianki żeby wstawiać tam jeszcze pierścień?
Wzorując się na innych częściach można wnioskować że dolna część korby może być mocno odchudzona. . http://www.google.pl/search?hl=pl&q=for ... 24&bih=548 Polerowanie przejść też nie powinno zaszkodzić wykonać.