na poczatku dzieki wielkie za wszystkie uwagi i propozycje
a teraz kilka słów wyjasnienia, bo wiele osób pyta dlaczego wlasnie kolki
a nie jak bazowanie do powierzchni pod prowadnice.
doskonale wiem ze tak sie to powinno robic - bazowac do powierzchni
mam odpowiednie katalogi z zaleceniami montarzu kilku firm i szczególowy opis co i jak
jednakze aby taki montarz byl mozliwy trzeba miec te powierzchnie dobrze wyprowadzone
a ja niestety niemam takiej mozliwosc
chociazby ze wzgledu na to ze taki rowek pod prowadnice w podstawie mojej konstr ma dlugosc 1400 mm i ze wzgledu na utrudnienia w jego wykonaniu zrezygnowalem z tego
dlaczego
otóz ze wzgledu na to ze, co by bylo gdyby te dwa rowki pod szyny zostaly wykonane zle
niebyly by równolegle wzgledem siebie i wtedy caly plan w pizd....
wiec postanowilem ze
- plaszczyzny pod prowadnicami beda splanowane
- prowadnice ustawione , przykrecone, a nastepnie zakołkowane
i ostatnia kwestia jest to ze podstawa juz jest pospawana (zapraszam do galerii lub mojego postu ) i takie przefrezowanie rowka nie zostalo uwzglednione gdyz plaskownik ma tylko 8mm gr. a rowek dla tej szyny ma 5mm gł.
wiec 3 mm tego co by zostalo to troche za mało