Tak jak wspomniałem w innym wątku:
W THC/SD najbardziej brakuje mi wejścia zezwalającego na pracę THC.
(zakładając, że dysponujemy sygnałem ARC-OK...)

W takim przypadku delay time w THC/SD byłoby niepotrzebne.
Momentem aktywacji funkcji THC sterowałby MACH (lub inny soft).

1. Głowica pływająca - zastosowałem w swoim GALERNIKU3015P.
Działa poprawnie, wyłącznik służy mi jako pomocniczy limit dla "Z",
jeśli palnik zanurkuje w blachę. Niestety masa głowicy może powodować
uginanie cienkich blach i fałszowanie pomiaru.
(program uwzględnia histerezę na wyłącznikach, co trochę pomaga)

2. Pręcik może mieć krótkie życie po spotkaniu z wypalonym,
przekrzywionym, metalowym "maleństwem".
Gdzieś widziałem taki czujnik wysuwany automatycznie,
ale to już trochę zabawy z budową.

3. Zerowanie nic nie da, gdy blacha jest pofałdowana.
Palnik za każdym razem musi "znaleźć" blachę
i odpowiednio się ustawić.

4. Metody zwarciowe/oporowe mogą być niepewne
w przypadku brudnych, zardzewiałych blach.
A zdarzało się nam ciąć i blachy malowane,
choć to cokolwiek niezdrowe.

Jeśli będę budował następne plazmy,
to będzie to wariant 1 lub 2-automat.