Przypuszczam, że EU generuje znacznie mniej niż te 38% CO2.
Ile jest Europejczyków - mniej niż 8% globalnej populacji,
a cała reszta pali czym popadnie.
I to właśnie Europa drastycznie ograniczyła
zanieczyszczanie środowiska.
To nie znaczy, aby zaraz zacząć palić śmieciami,
ale należy zachować jakiś umiar
i nie popadać w jakieś paranoje, np. ekologiczne.
Widzę zmiany na korzyść, cieszę się z tego,
że żyjemy w coraz czystszym środowisku,
ale jakoś nie odpowiada mi ekologia poprzez upadlanie ludzi.
(to dotyczy też innych "proekologicznych" działań biurokracji)
Widok z Nepalu - ulica w Kathmandu:

(nadchodzi Nepalski Nowy Rok - problem śmieci rozwiązany)
Widok z okna pociągu w Indiach:
Pierwszego dnia w Pekinie usłyszałem:
"...nie jest dobrze, widzę czym oddycham..."
Maseczka na twarz jest obowiązkowa,
inaczej następnego dnia rano będziesz odpluwał
jakąś smolistą wydzielinę z płuc
a po powrocie do domu - leczenie.
Jest też "proste" obejście tego zakazu:
piroliza paliw stałych, czyli tzw. spalanie "Holtzgas-u"
W tym przypadku następuje termiczna zamiana
paliwa stałego w gaz, który po czyszczeniu(!) jest spalany
w praktycznie zwykłym piecu gazowym
(czy zasila silnik pojazdu)
Proces zgazowania następuje w generatorze gazu
- nie jest to piec.