Ja często korzystam z sondy pomiarowej (Prussiani Eneria Plus), między innymi dlatego,że płyty któe dostaję, są zwyczajnie krzywe (trudno zeby traki scieły idealnie). Do tego często wykonuję w blatach lica pod panele grzewcze i zlewozmywaki nakładane od góry, a tu niestety głębokośc lica musi być wszędzie jednakowa. Przy małych otworach różnice nie są wielkie,ale przy tych pod płyty grzewcze to już nie wyda. Na 70 cm różnica w grubości płyty potrafi wynieść 3mm (tak,tak,w takich warunkach musze pracować

W takiej sytuacji puszczam sondę po obwodzie planowanego otworu i wuala, wymierz = zapomnij

Tak samo się przydaje przy wykonywaniu wszelakich ćwierćwałków,półwałków i innych profili. Bez pomiaru grubości po obwodzie,nie da rady zrobić detalu dobrze, przy nawet minimalnie nierównych przygotókach.
Mam nadzieję że nie zrobiłem jakich merytorycznych błędów. ucze się, do tego tu głośno i ... mokro

lomax.
ps. Jak już ktoś wyżej napisał. W mojej prussiani sondę ręcznie zakładam na wrzeciono, podłączam pod odpowiednie gnizazdo, odpalam konkretny program i wuala.