To bardzo cenna informacja, z ta ilością wektorów na ramkę. Można sobie przeliczyć, jaki ustawić mikrokrok żeby nie było jakiejś hecy...
A co ma jedno z drugim wspólnego
Ale chyba nie tylko w tym problem. Pamiętasz, robiłem doświadczenie z klikaniem palcem w klawiaturę, i przy o połowę rzadszych ramkach, czyli tylko 30/s czy raczej AŻ, nie przechodziły do sterownika informacje o żądaniu ruchu osi. Wygląda na to, że kliknięcia powyżej pewnej prędkości, i to dużo mniejszej niż częstotliwość ramek, są gubione.
Pamiętam, robiłeś eksperymenty z printer portem po Lan-ie.
Zauważ, że jeśli miałeś 30f/s to sygnały z klawiatury w pesymistycznym wariancie wysyłane są z częstotliwością 15Hz! Cały myk jest tutaj, że dając szybkie impulsy z klawiatury czasami nie trafisz w „fazę” i puszczając klawisz odwołujesz ruch zanim ramka zostanie wysłana. Wystarczy, że trafisz z naciśnięciem w chwili gdy rozpoczęło się nadawanie nowej ramki (oczywiście jeszcze bez informacji o Twoim molestowaniu klawisza) teraz czekasz aż zostanie wysłana, a następnie czekasz aż przyjdzie odpowiedź, ale w tym czasie informacja, że był naciśnięty klawisz wyparowała gdyż go puściłeś. Tak więc nie ma tu mowy o gubieniu ramek itp. tylko... jak wyżej.
Można śmiało założyć, że średnia częstotliwość ramek na poziomie 60Hz może zostać zakłócona przez jakiś inny proces na pececie...
Nie może, spróbuj odpalając co tylko chcesz
