Do solidnego mu daleko ale lepsze niż kress . Miałem to badziewie w rękach i trzeba było od razu naprawiać po chinczykach. Na 2 kupione przez moich znajomych oba przyszły w kawałkach bo kapa nie pasowała i woda ciekła. Teraz fakt chodzą dobrze i cicho ale przypadkowość jakości jest spora.

Bez jaj, miała być solidna to i solidne wrzeciono ma być.

Moja ma użyteczne pole robocze
X 540mm
Y 760mm
Z 145 mm
W osi X i Z wałki 30mm
W osi Y wałki 40mm
Śruby kulowe 16mm skok 5, nakrętki podwójne. Rama stalowa, stoł 30mm dural.

No ja mam grubasy bo i 30 i 40mm. Cieżko tak określić co potrzebujesz na oko. Mam brame stałą.

Może się narażę forumowym specjalistom od szukania problemów ale moim zdaniem tak małą maszynę w tej kwocie zbudujesz jedynie na niepodpartych wałkach i ramie palonej z blachy stalowej. Były już takie konstrukcje na forum. MAszynka oczywiście ze stałą bramą. Śruby trapezowe o średnicy 12-14mm spokojnie sobie poradzą. Co do silników to ten na oś Z wydaję się być za słaby aczkolwiek ja się nie znam bo sam mam maszynę na serwach. Niepodparte wałki dają też możliwość w miarę prostego zbudowania maszyny bez drogiej obróbki baz pod prowadnice. Sam taką konstrukcję użytkuję ale nieco większą i nie narzekam.

3 tyś na taką malutką frezarkę to akurat małe dobre wrzeciono z przemiennikiem.