Każda tokarka uzywana jakieś felery ma. Luzami na śrubach suportu najmniej bym sie przejmował, wytarte łoże to faktycznie problem jest. Trzeba pare tokarek obejrzeć przed zakupem. TSB ma wrzeciono na łozyskach już, wieć byleby nie było krzywe a remont łozysk nie drogi. Nutool bedzie nowy więc tu ma przewage , TSB trzeba kupic ze wszystkimi kołami zmianowymi, dokupienie jest mało realne.
Z tulejami zaciskowymi problemu nie ma aktualnie żadnego, sa nowe w handlu.
A co do żródeł z jakich trzeba sie wystrzegać, to warsztaty szkolne, firemki produkcyjne. Dobre żródło to modelarnie i od majterkowiczów dziadków. Ja swoją tak kupowałem od pana który toczy na duzych maszynach a małą TSA 16 kupił hobbystycznie. Jak się dowiedzialem, że ma firme i toczy zawodowo to zwątpiłem ale po przyjeździe sie okazało, że to pedant jest i z tej TSA mozna by jeść. Byłem pozytywnie zaskoczony stanem maszyny bo była jak nowa i ogólnie jego warsztat wyglądał jak sterylny...

TSb w dobrym stanie moim zdaniem będzie lepsza od nutoloa. Do TSB mozesz skompletować prezyzyjne zaciski, dają sporo mozliwości, których nie daje uchwyt samocentrujący. TSB to jednak dobra Polska tokarka z dobrych materiałów, nutool to china, poczytaj sobie dział o nim, nowe maszyny ludzie kupują i tu cieknie, tam luzy, tu nie w osi coś... daj se luz z tym.

Opisz dlaczego TSB 16 to badziewie? Czy ten nutool po 35 latach bedzie bardziej badziewny od badziewnego 35 letniego TSB?