Można zauważyć, że śruba poddaje się tylko przy zamykaniu zamka jak zwoje nakrętki dzielonej kleszczą się na gwincie śruby. Jak już się zamknie i dopasuje to śruba jest w osi. Taki urok. Nie przeszkadza to z niczym a tokarka w całym zakresie długości łoża chodzi płynnie i tak samo hałaśliwie

Podobnie sie ugina około 0,5-1mm. Tylko na środku łoża, na skrajach nie. Ja tez robiłem remont tej maszynki bez dotykania łoża, wiele rzeczy trzeba olac i pracować bo takie te maszyny są. Teoretycznie dolną płyte z zamkiem suportu jak by opuścić ... ale nie cudujmy.. Te tokarki powstawały w różnych okresach , są różnej jakośći. Ja ze swojej jestem super zadowolony mimo niedomagań tu i tam..

Chyba za dużo grzebiecie a za mało toczycie. U mnie też śruba poddaje się po zamknięciu zamka w suporcie i co z tego? Tokarka toczy od 59 roku dobrze i robi swoje. Znam takie wypieszczone tokarki, które potem tylko stoją bo właścicielowi szkoda na nich robić..

Ty się tak za bardzo nie przejmuj tym rozwiertakiem do panewki. Wystarczy, że tokarz zrobi wymiar na Zero z wrzecionem z noża. Panewke nową i tak trzeba doskrobać. Nie spodziewaj się, że nowa panewka i wrzeciono po szlifie bedą ze sobą idealnie pasować. Będą owszem, ale jak sprawdzisz na tusz czy sadzę to sam przekonasz się ile jeszcze brakuje..Ja Panewkę do mojej robiłem tydzień popołudniami. Jest to żmudne bo za każdym razem trzeba wyjmować wrzeciono i wynik się mocno fałszuje bo zacierają się slady.

Czy aby nie pomyliłeś się Andrzej z łożyskiem oporowym? Tylna bieżnia musi obracać się razem z wrzecionem a bieżnia od strony wrzeciennika to ta z wyluzowanym otworem w którym wrzeciono kręci się luźno. Inaczej zatrze Ci się wrzeciono w talerzu łożyska.

A w którym to miejscu ta tokarka ma morsa nr 3? Toczę na niej z 5 lat i nie doszukałem się.. Walenie młotkiem sobie daruj, pełno potem takich maszyn na allegro " do remontu" To bardzo delikatna maszyna i dokładna ale wymaga ręki.