bartuss1 pisze: ↑

01 sty 2019, 16:30

...tulejke zaciskową zaciskaną pneumatycznie.

Możesz przybliżyć konstrukcję mechaniczną takiego rozwiązania?

Jestem inżynierem elektrotechniki, a przy tokarce stałem tylko w technikum. Mechaniką zajmuje się hobbystycznie i nie mam doświadczenia. Robiąc 2000szt. miesięcznie na manualu podjąłem się tego tylko w pierwszy miesiąc. Obecnie inwestuję w proces, abym mógł pracować na kilku maszynach jednocześnie - zdarza się toczyć cnc, frezować cnc i jeszcze robić montaż elektroniki w tym samym czasie.

Nie tłumacze się, ale napisałem na tym forum aby otrzymać porady - które otrzymałem za co dziękuję

Wtedy jeszcze nie wpadłem na ten pomysł Obecnie spisuje się bardzo dobrze, ale nie miałem odwagi dawać dłuższych rur niż 40cm (10cm poza wrzeciennik).

Witam, dzięki za odpowiedzi. Już mniej więcej wiem jak to powinno wyglądać - opiszę tutaj jak coś wykombinuje. Myślę, że przygotuję łożyskowany wałek osiowy z wrzecionem - docelowo bezpośrednio za wrzeciennikiem (czyli pomiędzy wrzeciennikiem i dorabianym wałkiem) myślałem o układzie do wysuwania materiału, ale do tego jeszcze długa droga. Poniżej rysunek jak skończyły się moje próby przed napisaniem na tym forum.

lepi pisze: ↑

31 gru 2018, 12:21

Profesjonalnie to rura zamocowana nieruchomo osiowo z wrzecionem wypełniona przepływającym olejem. Olej smaruje i tłumi drgania. Wcale nie tak trudno wykonać jeśli nie używasz automatycznego podawania pręta.

Dlaczego nieruchomo? Nie lepiej aby pręt obrabiany poruszał się z tą samą prędkością co obrotowe przedłużenie wrzeciennika? Pomijam oczywiście fakt zwiększenia inercji wrzeciennika przez zwiększenie masy i oporów obrotu.

Widział ktoś takie rozwiązanie? Są jakieś filmy, abym mógł się na czymś wzorować?

Witam, mam amatorko przerobioną tokarkę na CNC do toczenia małych detali w dużych ilościach. Są to głównie tulejki miedziane m2e o długości do 10mm z rury fi8x1,5mm. Do tej pory materiał który otrzymywałem (w kawałkach po 5m) przycinałem po 30cm aby całość zmieściła się we wrzecienniku - rury są często pogięte i wsadzenie kawałka 1m do tokarki (wrzeciennik o długości 30cm oczywiście z podtrzymaniem w jednym miejscu za wrzeciennikiem) skończyło się wygięciem materiału i innymi przykrymi skutkami. Przy większych obrotach siła odśrodkowa jest znaczna dla tak miękkiego materiału jak miedź.

Chciałbym toczyć z dłuższych kawałków z oczywistych powodów: obniżenie strat, ograniczenie czasu wprowadzania nowego materiału itd. Toczenie z rury o długości 1,5m było by naprawdę pomocne.

Zapewne istnieją gotowe rozwiązania więc chciałbym zapytać jak to jest profesjonalnie robione? Jestem hobbystą, więc nie mam specjalistycznej wiedzy. Myślałem nad kilkoma rozwiązaniami:
1. przedłużenie wrzeciennika rurą, aby materiał nie mógł się odginać bardziej niż średnica tej rury.
2. wykonanie 2 lub 3 wsporników na wzór okularów tokarskich, które ustabilizowały by materiał.

Do tej pory przesuwałem też materiał ręcznie po każdym cyklu czyli co około 40 sek. co skłania mnie coraz bardziej do myślenia o podtrzymce ruchomej, jednak również boje się, że wyciągnięcie materiału 40-50cm poza uchwyt tokarski spowoduje jego wygięcie. Chciałbym ten proces maksymalnie zautomatyzować - macie jakieś pomysły?