Znaleziono 2 wyniki

autor: ArturM
05 lut 2012, 20:13
Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
Temat: Instrukcja instalacji LinuxCNC, dawniej zwanego EMC2
Odpowiedzi: 161
Odsłony: 94898

markcomp77 pisze:
- bo winda nie wstanie jak Linuksa wywalimy
to jest proste.. płyta instalacyjna windy i tryb naprawczy - linia poleceń i piszesz fixmbr i ew. fixboot (czy jakos tak.. jest polecenie help)
No ja wiem jak to zrobić :D (i raczej bym to klikiem z Płytki Ratunkowej CDA na linuksie robił).
Pokazuję tylko że to przekombinowana metoda dla początkujacych.
Tym bardziej, że w przepisie jest zaznaczone ze nie mamy CD z systemem. :mrgreen:

A jak stawiamy np. nowym małym lapku to i napędu CD możemy nie mieć.
I wtedy kiepsko postawić Linuksa z CD, kiepsko poprawić MBR itp. A pod VBoxem se postawimy z iso i jesteśmy dużo bardziej zabezpieczeni przed własną niewiedzą/głupotą.

To jest trochę tak jakbym polecał wszystkim pisanie gcodów pod Emacsem - oczywiście że jest najlepiej, najłatwiej i najszybciej - ja wogóle nie jestem w stanie pisać na tych syfach gnomowych (gedit czy jakoś tak) - no ale raczej początkującego bym do Emacsa nie wysyłał z pierwszym g0 i g1 - bo mamy sytuację że zamiast uczyć sie obsługi LinuxCNC i pisania gcodów to musi sie jeszcze jednocześnie uczyć Linuksa, Emacsa i miliona innych rzeczy - a wiadomo - im bardziej stroma krzywa nauki tym łatwiej o zniechęcenie - a zniechęcenia początkujących z całą pewnościa tuxcnc nie chce. Ani ja.
autor: ArturM
05 lut 2012, 19:17
Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
Temat: Instrukcja instalacji LinuxCNC, dawniej zwanego EMC2
Odpowiedzi: 161
Odsłony: 94898

Ja przepraszam, ja znowu z doskoku, bez sensu i między wódke a zakąskę.
tuxcnc pisze:Kiedy wszystko idzie źle, czyli wyższa szkoła jazdy.
Jazdy, dodajmy, bez trzymanki

[ciach czary mary]
tuxcnc pisze: Po pierwsze da się.
Wystarczy trochę wiedzy i podstawowe narzędzia systemu Linux.

Po drugie na Virtualboxie się tego nie nauczyłem.
Tylko obcowanie z realnym sprzętem daje potrzebną wiedzę.
Boszz. No faktycznie da się, chwała Ci, że ci się chce to wszystko opisywać.
Ale spójrz tak z boku na to wszystko:
- stawiasz na lapku
- stawiasz obok działającego (i jak rozumiem potrzebnego) systemu
- stawiasz system w wersji Alpha - AFAIR jeszcze 2 tygodnie temu instalator wylatywał w kosmos przy podziale dysku
- rzeźbienia jest huk
- jest kilka miejsc gdzie lajkonik może popełnić fatality i wysłać lapka z windą w kosmos.
- nie opisałeś że (ani jak) po wywaleniu tego linuksa trzeba będzie przywrócic MBR windziany - bo winda nie wstanie jak Linuksa wywalimy

VS

- metoda 'Mikiego' - szybko, czysto, łatwo i z możliwością łatwego usunięcia.

Żadne rozwiązanie nie nadaje się do pracy - oba są dobre do oswajania się z LinuxCNC czy do pisania gcodów.
Obie metody kasuje postawienie LinuxCNC z CDeka na kompie za 200 zł.

Ale z dwojga 'złego' to ja bym raczej początkującym polecał postawienie pod VBoxem - pod VBoxem tez fdisk działa i można se partycjami pomachać - ale to machanie jest na dysku wirtualnym - i nie ma żadnego zagrożenia że razem z noófką jądrem albo swapem w kosmos polecą zdjęcia żony i dzieci. Zwłaszcza, gdy ktos równie niefrasobliwie co Ty podchodzi do konta roota, a ma mniej od Ciebie doświadczenia w klepaniu różnych fdisk, dd, czy rm -rf

Nie zrozum mnie źle - nie chcę Cię atakować i widzę (i doceniam) ile roboty włożyłeś w 'intro do linuksa' w tym wątku - ale trochę 'Teoryzujesz, docent' - opisywane przez Ciebie sprawy to już 2 czy 3 level wtajemniczenia i na dobrą sprawę nie powinny ani obchodzić ani dotyczyć osoby która chce postawić LinuxCNC i zacząć pracę/naukę.

Wróć do „Instrukcja instalacji LinuxCNC, dawniej zwanego EMC2”