wsza_18 pisze:Otwierałem tą osłone wiele razy i nic nie leci na żadną pokrywę pokrywa jest sucha. Maszyna nawet była unoszona i sprawdzana od spodu czy nie ma pęknięcia.

Zrobiłem to samo, unosiłem maszynę, bez rezultatu jedyne co można wywnioskować to wada odlewnicza korpusu tzw. mikropora. Żeby znaleźć taką wadę trzeba by cały korpus oczyścić i zbadać go metodą proszkową. A to staje się w ogóle nie opłacalne.

kubus838 pisze:A koledze ONATOS radze aby kupił w sklepie ogrodniczym pompke do oczka wodnego i podłączył do wanny i wlewu w obrabiarce. Wtedy nie będziesz się musiał schylać po wanne z olejem tylko włączysz pompke i olej "wróci" na swoje miejsce. I po kłopocie.

jak będzie się lało hektolitrami to, pewnie z "patentu" skorzystam ..

Mam ten sam problem z frezarką obwiedniową, ciągle miałem ubytki oleju obróbkowego. W żaden sposób nie mogłem znaleźć miejsca wycieku. Kupiłem blachę podłożyłem pod maszynę, wywinąłem brzegi blachy, zrobiłem wannę. Co jakiś czas wylewam olej z wanny do maszyny i po problemie.