Układy z producentem mamy -kupujemy ich maszyny. Mamy kilka maszyn kimli i jak następną będziemy kupowali to pewnie też tam. Pomogli nam kilka razy, a poza tym wiele się od nich nauczyłem. Co do wklejania linków to ludzie szukają takich informacji więc im je podaje. Wiedzę mam i nic na to nie poradzę, natomiast to czy się będę nią dzielił to już moja decyzja. Jeśli moje posty są głupie, nie na temat, niefachowe, lub przekazywane w nich informacje są błędne to proszę mi to wskazać. Może nie zauważyłeś ale strona kimli w googlach jest tak wysoko, że raczej nie potrzebuje dodatkowej promocji. A może po prostu chciałbyś produkować takie maszyny i nie w smak Ci, że ktoś chwali nie twoje maszyny. Jeśli chcesz konkurować z kimlą to zrób maszynę szybszą, dokładniejszą, sztywniejszą, no i oczywiście tańszą, a nie czepiaj się jakichś linków. Wtedy wszystkie twoje produkty będą się sprzedawały na pniu i ustawi się jeszcze kolejka.

Jarekk, kimla juz dawno na usb nic nie robi, kiedyś mieliśmy maszynę ze sterownikiem USB ale ze względu, że jest wizualizacja on line i wszystkie parametry maszyny są podawane na bieżąco, komunikacja się czasami przytykała, po prostu USB ma za małą przepustowość przy transmisji wielu paczek o niewielkim rozmiarze. Poza tym USB nie ma izolacji galwanicznej i zasilanie kompa i maszyny z różnych gniazdek nie wchodziło w grę. Jak zmieniliśmy sterownik na sieciowy, to wszystkie problemy zniknęły. Co do tego co opisuje kimla na stronie to najczęściej są to ich dość stare patenty. Z tego co widzę to nie spieszą się z informowaniem o nowościach. Mają np. maszyny co jeżdżą metr na sekundę, serwonapędy AC i interpolatory na realtimowym Ethernecie. Ja na ich miejscu trąbił bym o tym na głównej stronie.

Tu nie chodzi o czasy, no bo nie wyobrażam sobie żeby jak maszyna skończy ruch to jeszcze czekała zanim rozpocznie następny. Proste sterowania działają tak, że interpolator dostaje na raz tylko jeden blok programu i od prędkości zatrzymania (stoi) rozpędza się do prędkości roboczej, a potem odpowiednio wcześnie zaczyna zwalniać aby zatrzymać się na docelowej pozycji. Wtedy pobiera następny blok programu i zabawa zaczyna sie od początku. Wykres prędkość od czasu obrazujący to co opisałem jest w instrukcji do omawianego sterownika. Mądrzejsze sterowniki pobierają dwa lub więcej bloków programu na raz i analizują, czy przypadkiem kolejny wektor ruchu nie ma zbliżonego kierunku do poprzedniego. Wtedy nie musi on zatrzymywać się tylko kontynuuje ruch bez zatrzymywania. Niestety przy bardzo skomplikowanych ścieżkach ilość bloków programu na jednostkę przemieszczenia jest bardzo duża i analizowanie tylko kilku bloków mogło by doprowadzić do sytuacji w której maszyna rozpędzi się na kilku prostych wektorach, a potem nagle pojawi sie ruch w zupełnie innym kierunku i nie zdąży wyhamować. W takiej sytuacji silniki krokowe gubią kroki a serwonapędy wyłączają się nadprądowo lub po przejechaniu za daleko wrócą do zadanej pozycji, ale co z tego jak materiał będzie juz popsuty albo frez złamany. Tylko kilka firm na świecie oferuje technologie zapewniającą profilowanie prędkości na wysokim poziomie (analizuje sie tam nawet kilka tysięcy bloków do przodu). W Polsce takie systemy produkuje firma Kimla - www.kimla.pl , można tam coś o tym więcej poczytać, http://kimla.pl/news/26,dynamiczna_anal ... torow.html, i zobaczyć jak pracują maszyny wyposażone w te systemy http://kimla.pl/index.php?mid=8&vid=10

Ten sterownik pracuje w starej technologii analogowej. Jeśli kolega ma serwa analogowe to może to na sens, ale dokładność dynamiczna takiego rozwiązania jest raczej niewielka. Poza tym nic nie napisali o parametrach dynamicznych regulatorów, nic o buforze danych i ewentualnej możliwości pracy bez zatrzymywania sie pomiędzy kolejnymi blokami programu. A jak ktoś czegoś takiego nie pisze to najprawdopodobniej nie ma sie czym chwalić.