Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Silnik krokowy jako wrzeciono”
- 29 cze 2008, 13:33
- Forum: Elektrowrzeciono
- Temat: Silnik krokowy jako wrzeciono
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 6693
- 29 cze 2008, 12:27
- Forum: Elektrowrzeciono
- Temat: Silnik krokowy jako wrzeciono
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 6693
No właśnie pisałem, że mam maszynę firmy kimla i oprogramowanie systemu sterowania posiada taką opcję. Można wpisać współrzędne punktów, lub wczytać punkty z pliku, lub wczytać plik DXF z otworami i program automatycznie wykrywa środki tych okręgów i wstawia tam wiercenia lub gwintowanie. Wiercenia oczywiście mogą być wieloetapowe.
U kimli oprogramowanie do systemów serwo i krokowych jest takie samo, więc możesz od nich kupić system krokowy. W komplecie jest wszystko co potrzeba -drivery, zasilacz, interpolator, interfejs krańcówek, oprogramowanie. Komunikuje się toto za pomocą ethernetu i w czasie rzeczywistym wszystko jest wyświetlane na ekranie. No i jest płynna regulacja posuwu potencjometrem, ale najważniejsza jest chyba ta ich dynamiczna analiza wektorów, która powoduje, że maszyna ma niesamowite osiągi. Poza tym oni jakoś inaczej sterują silnikami, tak że nie mają kroków, tylko płynnie przechodzą pomiędzy kolejnymi pozycjami. No i nie ma tam żadnedo step/dir.
U kimli oprogramowanie do systemów serwo i krokowych jest takie samo, więc możesz od nich kupić system krokowy. W komplecie jest wszystko co potrzeba -drivery, zasilacz, interpolator, interfejs krańcówek, oprogramowanie. Komunikuje się toto za pomocą ethernetu i w czasie rzeczywistym wszystko jest wyświetlane na ekranie. No i jest płynna regulacja posuwu potencjometrem, ale najważniejsza jest chyba ta ich dynamiczna analiza wektorów, która powoduje, że maszyna ma niesamowite osiągi. Poza tym oni jakoś inaczej sterują silnikami, tak że nie mają kroków, tylko płynnie przechodzą pomiędzy kolejnymi pozycjami. No i nie ma tam żadnedo step/dir.
- 28 cze 2008, 23:49
- Forum: Elektrowrzeciono
- Temat: Silnik krokowy jako wrzeciono
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 6693
Ja mam kimle i mam w programie specjalną opcje, wybieram gwint, średnicę frezu i głębokość. Resztę generuje już sam program. W stali trzeba najpierw wywiercić otwór, a dopiero potem frezować gwint, ale w alu mam takie frezy co za jednym przejściem robią otwór i gwint. Ale to nie problem bo jest magazyn i idzie to z automatu. Zaleta jest taka że jednym frezem można robić wszystkie średnice o danym skoku, no i jak się frez złamie to nie ma kłopotu z wyjęciem. Poza tym jest szybciej niż normalnym gwintownikiem i można dogwintowac do końca. Ten filmik jest chyba w lepszej rozdzielczości tutaj http://kimla.pl/index.php?mid=8&vid=28