Cewki nawijam w "rynience" z ciemnej bawełny, na to paseczek też bawełniany.
Każdy kawałeczek drutu przechodził przez naczynko z żywicą . Po obcieknięciu nadmiaru wszystko trafiło do "komory próżniowej" (tj, wok z kuchni i to pod kompresor, w sumie -0,8bara wyciągało). Po wyjęciu był beton. Przekrój cewki jest w 90% prostokątem (przykład na zdjęciu), wiec bardzo doby wynik.
Dziękuje za pomoc wszystkim użytkownikom.

