Znaleziono 1 wynik

autor: suj
14 wrz 2018, 18:23
Forum: Na luzie
Temat: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?
Odpowiedzi: 209
Odsłony: 9341

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

strikexp pisze: ...
A ja Kolego mam pytanie, dlaczego swoje wyobrażenia i projekcje na temat prowadzenia biznesu oparte zapewne o pracę w IT wygłaszasz na forum dla ludzi, którzy związani są z przemysłem maszynowym i przetwórstwa metali? A nie na forum dla profesjonalistów IT. Przecież to są zupełnie inne bajki! Tu zazwyczaj nie działają proste formułki wygłaszane przez internetowych mówców, którzy o działaniu żadnego przemysłu pojęcia nie mają. Ręce mi opadają, jak słyszę że inwestycja w biznes (poza Twoim zdaniem nieruchomościami), która się nie spłaci w pięć lat jest nieopłacalna. W "twardym" przemyśle koszty inwestycji w pewne technologie mogą być poza twoją percepcją. Ale są ludzie, którzy rozumują w nieco bardziej wyrafinowany sposób i inwestują miliony i dziesiątki a czasem setki milionów (waluta dowolna) w przedsięwzięcia które będą się spłacać dłuuuugoo. A dodatkowo na tym zarabiają. Tyle że zazwyczaj tacy ludzie więcej słuchają innych, analizują na kilka kroków do przodu i nie pozwalają sobie na pouczanie innych na podstawie szczątkowego pojęcia o poruszanych tematach.

Co do tematu wątku. Za bezzasadne uważam rozważania na temat faktów dokonanych. Zwrot osi czasu jest określony i za nic odwrócić się nie da. Co innego wyciągać wnioski z sukcesów i porażek i na podstawie tychże modyfikować swoje plany. Zaczynałem w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, jeszcze podczas studiów. Od zawsze czułem pociąg do przemysłu i nowoczesnych technologii. Przez pierwsze kilka lat, jak udawało się wyjść na zero, to byliśmy zadowoleni. Pracując siedem dni w tygodniu po kilkanaście godzin. Takie było dziadostwo na rynku. Łapaliśmy się wszystkiego co można. Czy to się opłaciło? Oczywiście. Bardzo dużo się nauczyłem i staram się z tej wiedzy korzystać. Dodatkowo udało się nawiązać kontakty, które owocują do dziś. Biznes zaczął się rozkręcać gdzieś tak +/- od wstąpienia do UE. Pojawiły się nasze własne rozwiązania których się dorobiliśmy, zaczęliśmy coraz więcej eksportować. Kontakty z zagranicą zaczęliśmy od siostrzanych firm koncernu z którym współpracowaliśmy w kraju. Potem rozrosło się to na inne koncerny i mniejsze firmy. Będąc małą, kilkuosobową firmą eksportujemy swoje rozwiązania do Europy, Azji, Afryki i Ameryki. Krajów już nie zliczę. Mamy przedstawiciela w Stanach. My jesteśmy związani z jedną branżą i dogłębna znajomość technologii, precyzyjne umiejscowienie naszych rozwiązań w całym procesie, rozpoznawalność przez ludzi z branży a dodatkowo co by nie mówić kontakty z odpowiedzialnymi za zamówienia w tej branży pozwala nam w miarę optymistycznie spoglądanie w przyszłość. Bardziej obawiamy się, że wszystkie fabryki na świecie z tej branży będą miały nasze rozwiązania i nie będzie potrzeby nowych, wtedy będzie czas żyć z serwisu 8)
Jaką radą mogę się podzielić z próbującymi podbić rynek międzynarodowy? Zwracajcie uwagę także na firmy w krajach, które nie koniecznie kojarzą się nam z rozwiniętym przemysłem. Tam też są pieniądze! Liban, Jordania, Oman, Arabia Saudyjska, Maroko, Serbia, Turcja, Meksyk, Malezja i wiele innych. Wszędzie tam przyzwoicie zarobiliśmy. Oczywiście też tradycyjne rynki z rozwiniętym przemysłem. Są też i minusy. Na niektórych rynkach kłopotliwe jest uzyskanie płatności zaliczek. Trzeba posiłkować się gwarancjami bankowymi albo kredytem. To kosztuje. A że cykl wytworzenia, transportu, uzgodnienia terminu montażu i uruchomienie to grube miesiące, niekiedy ponad rok, to trzeba być kapitałowo na to przygotowanym. Dodatkowo w grę wchodzą ryzyka nie do przewidzenia i na które wpływu nie mamy. Kiedyś statek z dwoma naszymi instalacjami stał omal na redzie Bejrutu, kiedy Izrael bombardował Liban. Posiwiałem wtedy mocno, bo ubezpieczenie przesyłki nie obejmowało ryzyk wojennych. Teraz z niepokojem spoglądam na kurs Tureckiej Liry, bo to dla nas ważny rynek a to co się z tym kursem dzieje na pewno nie współgra z opłacalnością importu na tamten rynek.
A ogólnie i tak to chyba trzeba lubić i musi przynosić satysfakcję...

Wróć do „Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?”