Znaleziono 2 wyniki

autor: yoyer
02 kwie 2008, 21:00
Forum: Mechanika
Temat: kołkowanie .......
Odpowiedzi: 22
Odsłony: 13117

upadły_mnich pisze: Mówiłem wyżej o połączeniu spoczynkowym i zaznaczyłem to wczesniej. Przy połączeniu często rozłączanym to i tak zastosowałbym otwór w tej samej tolerancji za to kołek stopniowy. Mało tego - przy często rozłączanym połączeniu na 2 kołki to te kołki wykonałbym w innych proporcjach i innym kształcie (niż norma na kołki walcowe podaje)aby zapobiec zakleszczaniu przy demontazu bo kołków wtedy bym nie wybijał.
Ok, ok... w sumie ja mowilem o polaczeniach rozlacznych. No co kraj to obyczaj...
Pozdrawiam :]
autor: yoyer
02 kwie 2008, 20:29
Forum: Mechanika
Temat: kołkowanie .......
Odpowiedzi: 22
Odsłony: 13117

upadły_mnich pisze:(...)
dla tych elementów to kołek walcowy fi 10 to według mnie (tak wstępnie) max - dobierasz według cieńszego elementu. Ogólnie: grubość materiału nie może być większa od grubości kołka - to moja reguła i nie będę się kłócił.:mrgreen:
Hmmm... jezeli bedzie plyta 25 i 40mm?

U nas zazwyczaj sie robi tak, ze np w tym wypadku, w plycie cienszej otwor przelotowy odpowiednio spasowany pod kolek walcowy, a w drugim elemencie (grubszym) otwor pod kolek na lekki wcisk np. na glebokosc = polowie dlg kolka i reszta otworu (jezeli jest taka mozliwosc i sens) przelotowo na srednice np. -0.5 sr kolka, tak aby po rozlaczeniu moznabylo kolek wybic... jezeli nie ma mozliowsci zrobienia otworu przelotowego to specjalne kolki z dodatkowym otworem gwintowanym przydatnym do ich demontażu

pewnie kazdy ma swoja metode...

Wróć do „kołkowanie .......”