No ale sam mi przyznasz racje, ze po takim komentarzu ni z gruszki ni z pietruszki to sie ciut odechciewa. Nie moge sobie pozwolic aby cos wlozyc do zmywarki w kuchni bo zgine marnie

Czekam na inne propozycje - bardziej warsztatowe

A co piwa - z Twojego podpisu wynika cos innego

Zdecydowania za duzo piwa chlejesz...

Mozecie normalnie odpowiedziec na pytania?

No bez jaj, nie bede lazil na myjnie z plytka aluminiowa...

Nie, poleruje takie krazki aluminiowe.

Pomoglo uzycie benzyny ekstrakcyjnej - takze dzieki.

Najgorsze jest to, ze strasznie sie brudza tarcze, zarowno materialowa, filcowa czy tez bawelniana. Moge je umyz w czyms zeby pozniej mi nie brudzily kolejnych przedmiotow? Jest to dosc irytujace.

Kolejnym problemem jest to, ze na tych plytkach mam grawerki na glebokosc 0,3-0,5 i tam brudna pozostalosc po pascie pozostala. Kapiele w benzynie ekstrakcyjne pomogly ale niewiele. Jakis pomysl? Moze myjka ultradzwiekowa?

Przetestuje i dam znac

Witam,

Nigdy w życiu tego nie robiłem wiec pojawiły się problemy. Zakupiłem sobie pastę polerską twardą do aluminium, jedna o granulacji 400, a druga 1000.
Mam tarczę filcową, materiałową i bawełnianą - poleruje przy użyciu wiertarki.

Próbuję sobie polerować to aluminium i mam problem. Po polerowaniu jakąkolwiek tarczą pozostaje mi osad na polerowanym elemencie - zapewne z pasty oraz samego aluminium, kolor ciemny i jest to "tłuste".

Nieraz wynika to pewnie z "przypalenia" pasty i staram się to ominąć poprzez regulację obrotów na wiertarce, mniej lub więcej to pomaga.

Ale nie mogę ogarnąć do końca tego osadu i nie mam szans na efekt lustra. Doprowadza mnie to białej gorączki :/

Jakieś sugestie?