Znaleziono 8 wyników

autor: Mariuszczs
20 gru 2012, 15:00
Forum: Na luzie
Temat: Biedrona w stoczni
Odpowiedzi: 481
Odsłony: 26458

Tulejek starałem się unikać wiadomo czemu.

Może od razu napiszę że porady były co mógłbym robić żeby zarobić tyle i tyle, a nie pochwaliłem sie ile zarabiam i nikt nie zapytał ile. Wydaje mi się że założył że tyle co on - czyli jakies marne pieniądze. Stąd jakieś rady.


Kamar zatrudnia pracowników - ja nie mam odwagi spytać się czy jego pracownicy są po ludzku wynagradzani. Może i są, jednak realia mamy takie że niejeden by chciał zapłacić swojemu pracownikowi i nie zapłaci po ludzku. I tak kaklulowałem żeby zatrudnić ze dwie osoby na początek, ale żeby oni mogli życ jak ludzie to ja bym tylko pare groszy więcej zarobił. L

Nie przestawial dalej sytuacji na rynku pracy.

Niestety nie jest tak Miki że zarabiamy tyle ile nasza praca jest warta a zarabiamy tyle na ile można nas wydymać. Piszę o znaczącej większości więc "my zarabiamy"....

Ukraincy fakt stawki głodowe przyjmą i będa robić, ale za 8 zł nie chca pracować a polacy za tye pracują tutaj gdzieniegdzie.
autor: Mariuszczs
19 gru 2012, 22:32
Forum: Na luzie
Temat: Biedrona w stoczni
Odpowiedzi: 481
Odsłony: 26458

Gdyby podwoił stawki pracownikom to bysmy byli już w europie. A narazie my Polacy jesteśmy konkurencyjni tylko w tym towarze zwanym praca( czasem nie kalkuluje się produkować w chinach tylko lepiej w Polsce.) Firma padnie jak na wschodzie powstanie szansa na otwarcie zakładu odpowiedniego temu. Rynek wchodni łyka duzo z Polski bo nie mają szans prawnych aby działać. I tak muszą się nieźle nakombinować żeby mogli to sprowadzić z Polski i sprzedać. Upadek będzie z dnia na dzień i nie ma znaczenia czy będzie pracownikom płacił 5 razy tyle, czy 1/5 tego.

Niewiem czy dobrze oceniłem rynek - 5 lat dobrze sprzedawałem prace. Padli moi klienci i ja narazie dałem na wstrzymanie. Mam nadzieje że to że zachowałem wszystko na czym pracowałem zaowocuje kiedyś, narazie nawet coś zainwestuje co ułatwiło by mi pracę bo nie jest to trudne.
Tłumaczysz jak dziecku - klienci nie muszą mieszkać w tej samej wsi ( u me we wsi jest kilkanaście domów :mrgreen: ) Tak będziesz ciągnoł wysuwając jakieś prawa na których nic sie nie oprze.

Nikt nie wejdzie na moje miejsce z usługami bo nie będzie narazie zapotrzebowania. Nawet przeciętny rolnik który do mnie przyjechał i czasem to ja za niego zapłaciłem za moją pracę dając materiał narazie nie przyjedzie bo znajdzie w gospodarstwie drut i podrutuje maszyne.

Zauważ że sa regiony kraju gdzie w jednym za tą samą pracę dostaje się średnio dwa razy więcej niż w innym. I taki warszwiak np niedałby sobie rady w Radomsku, a napewno nie uwierzy że można tak mało zarabiać i jest do tego 10 osób od zaraz które czychaja na jego miejsce.

W stanach za każdym razem po bankructwie biznesmen dostaje szanse od państwa w postaci umożenie chyba 100% długów. W ten sposób bardzo łatwo biznesmen wpada w rytm. To takie statystyki tylko. Stany to specyficzna gospodarka gdzie pieniądze mają z "ratowania świata" ( czytaj zabijania ludzi i ograbiania ich z dóbr naturalnych) więc pieniądze na te biznesy są.
Jeśli na początku roku startuje 10 biznesmenów i zostaje jeden a pozostałych 9 zaczyna od nowa i do nich aby było nadal 10 zaczynających dochodzi jeden itd..........

Jest tych ludzi z pomysłami w Polsce wydaje się mało, ale niestety przy nadprodukcji jaką mamy to jeden musi wypaść a drugi może wpaść. Ani jeden nie przetrwa nad miarę mozliwości konsumpcyjnych rynku.

Sam ZUS do zapłacenia za działalność jednoosobową jest tragicznie duży i w połączeniu np z podatkiem do gminy za pomieszczenie staje się kwotą którą zarabia kupa ludzi czyli ok 1500 zł. Pomijam tutaj podatek dochodowy i wat który uważam że powienien być jaki jest. Ta niby śmieszna kwota zabija samozatrudniających.
autor: Mariuszczs
19 gru 2012, 20:43
Forum: Na luzie
Temat: Biedrona w stoczni
Odpowiedzi: 481
Odsłony: 26458

Nie chodzi o marudzenie i ja nie marudzę tylko o to chodzi że nie ma dla nas wszystkicj pracy a co dopiero dobrze płatnej. Nie da rady w większosci ludzi ( blisko 100% ) doszkolić, czy przekwalifikować i dzięki temu lepiej zarabiać. Puste to gadane. Jest szansa dla jednego na 10 000 ludzi - może. Podałem mój przykład tak sobie. Identyczny przykład stanowi niejeden mój wspólpracownik . Może jak to jest trudne to użyjmy jego jako przykładu - co ?

Ja tak naprawdę nie narzekam tylko podaje się jako przykład robola - czy to jest ktoś w stanie zrozumieć. ?

Moja firma zlikwidowana w tym roku ( była to świadoma decyzja moja zanim mogłem cokolwiek stracić z tego co mam - nie oddam nawet tępego wiertła ). Jak do tej pory się kręciło to nagle się okazało że mało kogo w okolicy stać aby mi zapłacić 20 zł za godzinę pracy tokarki, czy frezarki, firmy dla których robiłem co nieco łatają teraz kapslami, czy trytytkami lub taśmą zamiast np zamówić sobie nowy prosty element za 20 zł.Ci ludzie ( niektórzy moi znajomi ) mają dopiero przechalapane, nigdy nie robili nic innego jak prowadzili swoją firmę . Dla nich teraz przyszedł czas na przekwalifikowania się i pójścia do pracy za połowę tego co ja zarabiam i jakieś 1/10 tego co zarabiali w np zeszłym roku. Ich auta pala 20l beznyzny na 100 km, moje 6 ropy. Moje auto sprzedaje się od ręki a na ich nie ma kupca. To początek całej listy tego z czym mają problemy. Ja spalam tonę węgla na mój domek miesięcznie, niektórzy z nich po 5 na pałac.

Przeprowadzka w inny rejon daje szanse nawet robić to samo co robiłem, ale ....
Tak - mi urząd pracy dał dofinansowanie w wysokości 18 000 zł dwa lata temu. Obsługa tego mojeo dofinansowania kosztowała 22 000 zł. Czyli unia dała na mnie 40 000 zł, nie będzie dobrze w naszym kraju.

Miki to ty masz namieszane w głowie - każdemu powiesz załóż firmę i być szefem, ? Lub dokształć się i zwiększ zarobki.
W praktyce przy przepełnionym rynku oznaczało by to tylko i wyłącznie zamianę dwóch osób na swoich stanowiskach pracy.
Są pojedyńcze przypadki w skali gminy gdzie to się udaje i tyle i faktycznie można ich podawać jako wzorcowe przykłady. W skali kraju będzie tego dużo ludzi, jednak to znikomy procent wszystkich mieszkańcow.


Jest jeszcze jedna rzecz - ja niemógłbym patrzeć w oczy swojemu pracownikowi gdybym mu płacił tyle co ja teraz zarabiam. To też może wydać się nie zrozumiałe, ale trudno.

[ Dodano: 2012-12-19, 21:06 ]
lolo - niedoczytałem dokładnie, że proponujesz mi zarobki 4000 -5000 zł na rękę i wyjazd za granicę - czy to są pieniądze warte wygnania ? Bo chyba o takim czymś piszesz, przeciętny europejczyk mieszka sobie z rodziną a Polak pojedzie za pracą i nie mieszka z rodziną. I co będe przywoził pieniadze złodziejom - bo to do tego się sprowadza ?

I podstawowe pytanie do tych którzy to znają sposoby na większe zarobki - Czy wy nie chcielibyście więcej zarabiać ? ( przepis znacie doskonale )
autor: Mariuszczs
19 gru 2012, 17:17
Forum: Na luzie
Temat: Biedrona w stoczni
Odpowiedzi: 481
Odsłony: 26458

Miki o czym ty piszesz ( delikatnie ujmując ) ? Nie ma pracy dobrze płatnej.....Kropka. ? Moja praca, może niekoniecznie moja bo jestem dość świerzy, ale współpracowników jest warta dużo więcej, tylko dlaczego szef ma zapłacić więcej jak w sumie może nawet mniej. Od kilku lat stawka stoi w miejscu a tylko dobudowywane sa następne hale i produkcja wzrasta.100 naczep miesięcznie na dzień dzisiejszy. Duży rozrost firmy jest za gotówkę, nie na krechę. Jest to kosztem tylko i wyłacznie pracowników. Potrzebny jest pracownik to nie szukają np operatora na plazmę, laser tylko przyjmują np piekarza i on po tygodniu już może sam ładować blachy i wypalać w tempie odpowiadającym zapotrzebowaniu. To samo ze spawaczami - przychodzisz, patrzysz spawasz Magiem za 3 dni jak wszyscy.
Są czasami rotacje i tokarza zamienia się zmonterem pneumatyki i musi dać jeden i drugi rade i daje. Obaj zarabiają tyle samo.
Wyjdź na ulice pogadaj z ludźmi. Popatrz po opiniach o zakładach pracy za ile się zarabia.
Są ludzie którzy nie mają czym dzieci nakarmic kilka razy w miesiącu, a pracują uczciwie.

Jakie umiejętności sa unikalne ?

A może tak się doszkolę że będe zarabial ze 100 000 zł dziennie :mrgreen:
autor: Mariuszczs
18 gru 2012, 21:49
Forum: Na luzie
Temat: Biedrona w stoczni
Odpowiedzi: 481
Odsłony: 26458

Płaci mi tyle ile się umówiliśmy i nikt nie ma więcej w tej firmie bo tyle płaci. Są tutaj zarobki większe niż u mnie na miejscuy - dojeżdzam i chyba najlepsze tam. Ale nadal są to liche pieniądze. Takie sa realia. Mogę zmienić branżę ale to jeszcze gorzej.
Były na kopalni i elektrowni przyzwoite zarobki, ale ktoś wzioł to w swoje ręce i teraz są firmy, firemki podfiremki i te stanowiska za które dostawało się 10 lat temu 6000 zł teraz są za najniższą krajową.

w sprawie dopłat są i tacy mądrale którzy sa przeciwnikami dopłat a siedzą na garnuszku u mamusi ( jakby to nie mamusia mu do życia dopłacała ), czyż nie ?

Ale Miki czy dasz rade nam napisać gdzie wszyscy dostaniemy uczciwe pieniądze za uczciwą pracę. To jest Polska.
autor: Mariuszczs
18 gru 2012, 20:51
Forum: Na luzie
Temat: Biedrona w stoczni
Odpowiedzi: 481
Odsłony: 26458

Pewno że nie muszę się wynajmować za takie pieniądze, w okolicy nie ma dobrze płatnej pracy, ale też brakuje pracowników w niektórych firmach - mogę emigrować .......

A może ty znasz firmy dla nas wszystkich gdzie uczciwie zapłacą za uczciwą pracę ? :mrgreen:

Rzeczy o których piszesz obowiązuja ale w nie naszym kraju.

Wracając do żywnośći i szynki gdzie niektóra wydaje się być najwższej jakości - w rzeczywistości sa marne szanse aby nie miała pozostałości sterydów, czy np Amitrazy, czy nawet środków ochrony roślin ( pestycydy neonikotynidy ) które to zwierze zjadało. Trudno tutaj mówić o jakości jeśli te substancje to trucizny.

Ponieważ wszystko się musi kręcić to nawet nie wszędzie mamy dostępn do towarów dobrej jakości, często gdzie indziej te lepsze są tańsze niz u nas lichsze. Ponieważ wszystko się musi kręcić dopłacamy do tego, tamtego bo z innej dziedziny aż się wylewa.

[ Dodano: 2012-12-18, 21:02 ]
Czytam o Wader - rodzinna firma i atmosfera też rodzinna:

http://www.gowork.pl/opinie_czytaj2,39240,0,0
autor: Mariuszczs
18 gru 2012, 18:36
Forum: Na luzie
Temat: Biedrona w stoczni
Odpowiedzi: 481
Odsłony: 26458

Widzisz miki da się kupić dobry towar za odpowiednią kase to i pracę za odpowiednią kasę tez da się kupić ( to i to towar ). Co jest tanie to jest z reguły niższej jakości.

Jaki ma wybór osoba która ma podejście do pracy? Dostaje ile dostaj i pot z czoła się leje. Dwie strony medalu płaca i praca. System był taki w polsce że w krew wpoił obijanie się. Jest teraz system który doi z pracownika ile może.

A te firmy co wymieniacie to są nasze Polskie, czy ich sukces nie opiera się na tym że pracownicy mają grosze, może niektórzy "nieźle "zarabiają ale są zarejestrowani na najniższą lub na czarno. Ja pracuję teraz w nieźle prosperującej firmie produkującej naczepy i większość ludzi tam pracuje na czarno. Zarabiam dużo więcej niż dają inni w okolicy ale to i tak sa ochłapy tak naprawdę. Planuje iść do pracy za mniejsze pieniądze aby nie paść trupem bo robota jest akordowa, ale nie taki akord że ile chcesz zarobić to robisz, tylko stoją z batem nad człowiekiem.

Ja widzę że jesteśmy wcale nie konkurencyjni, na sztandaorwy przykład podam dotowane rolnictwo - a tu ziemniaki z Peru z przywiezieniem są tańsze niż nasz rolnik może wyprodukować.

Firmy które sprzedają na wschód narazie sprzedają bo tam po byłym systemie nic nie ma. Niech tylko kto tam otworzy produkcję na miejscu to my będziemy kupować od nich.

Niewiem czy czasem nie jesteśmy gorzej niż niewolnicy dla tych firm, bo niewolnik został nakarmiony i miał dach nad głową a przy pensjach jakie dają to niestety niejdnokrotnie tego nie mamy. Z tym napewno jesteśmy konkurencyjni.

Czy czasem w oknach nie idziemy do przodu bo dostaliśmy dotacje na chińskie profie ? Wójek mojej żony jest producentem okien i coś wspominał ze 3 lata temu o tym że teraz będzie tanio bo profil z chin dotowany.
autor: Mariuszczs
17 gru 2012, 19:09
Forum: Na luzie
Temat: Biedrona w stoczni
Odpowiedzi: 481
Odsłony: 26458

Miki oszustwo w dzisiejszym świecie nie polega na tym że zamiast kilograma sprzedajesz 30 deko. Sprzedajesz kilogram ale w tym jest 90deko gówna. I każdy to łyka. Ty na co dzień też. Mięso nie jest mięsem, masło nie jest masłem itd. Nikt nikomu za to palcem nawet nie pogrozi. Cena jest niska.

Pomijając nierobów - idę do pracy za 10 zł za godzinę to powienienem pracować max dwie godziny , 6 przeszwędać się co jest tym gównem jw. Praca to towar, tani towar.

A potrafisz podać jakąś dziedzinę ( lub konkretny towar ) w którym jesteśmy konkurencyjni z innymi krajami ?

Wróć do „Biedrona w stoczni”