Znaleziono 2 wyniki

autor: Mariuszczs
14 gru 2011, 21:54
Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
Temat: Początki z palnikiem na tlen, propan-butan
Odpowiedzi: 20
Odsłony: 21019

Uszczelki są po 50 groszy i w zapasie trzeba mieć kilka.
autor: Mariuszczs
14 gru 2011, 21:18
Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
Temat: Początki z palnikiem na tlen, propan-butan
Odpowiedzi: 20
Odsłony: 21019

spawacz21 pisze:Ja jak podłączam co prawda argon, to 14 razy owijam gwint taśmą teflonową. ALe z tego co wiem, to przy tlenie to odradzają. Dokręć, dość mocno, ale z wyczuciem. Płomień. Najpierw puszczasz gaz, podpalasz i dodajesz tlen, aż powstanie takie jądro długości ok. 1cm. Niektórzy mówią, żeby najpierw puszczać troszkę tlenu, żeby zasysał gaz palny, ale jak żyję, to w kilku zakładach pytałem, to nic nie wiedzą o czymś takim. Palacze mówią, że gaz, tlen i jazda. Butle muszisz odkręcać powoli, w szczególności tlen. Zawór powolutku, jak otworzysz szybko, to jest ryzyko wysadzenia reduktora. W palniku też powolutku. Jak za szybko odkręcisz to zgaśnie.

Ale jazda - taśma teflonowa do czego ?

Nic nie dokręcasz ile wlezie bo to oznacza zniszczenie uszczelek, opasek itd.
W butlach ciśnienie jest jakie jest i nie ustawiasz ale za to masz kontrole ciśnienia za reduktorem ( na węże , palnik ) i właśnie to ciśnienie regulujesz. Nikt nie jest wróżką i nie wie jakich ciśnień potrzebuje twój palnik. Ciśnienia są w instrukcji.

Na palniku odkręcasz ciut tlen i potem gaz palny odpalasz i regulujesz płomień. Gasisz to pierw zakręcasz gaz palny, potem tlen.

Wróć do „Początki z palnikiem na tlen, propan-butan”