No jasiu ja chciałbym chociarz popatrzeć na rózne roboty tokarza który się zna - sam mam tokarkę już ze dwa lata ale niestety robiąc coś nowego to się po głowie drapię - jak.
ALZ - stal sprężynowa chyba się inaczej zachowuje i myślę że nawet przy dużej średnicy skubiąc po setkach pociągnie stałego wióra bo zgniotu nie będzie - być może kiedyś będe toczył to się dowiem

Niewiem czy dobrze zrozumiałem jasiu ale powiedzmy na ostatni przejazd nie zostawiam sobie setek tylko dzisiątki ? Jesli tak robię to zauważyłem że mam wymiar oczekiwany i napewno lepszą chropowatość niż jakbym skubał po setkach na koniec. Tak samo lepsza chropowatość jak zdejmę np ze średnicy 6 mm, z wymiarem to niewiem bo nie sprawdzałem przy takim toczeniu.

crossbow - ustaw czujnik na uchwyt i dopiero ciśnij suportem na wałek. Odczytaj ile się wychyla na czujniku

ściągnołem własnie tarczę zabierakową - swoją drogą nie było takiej dechy i wałka żeby nie poddał się - dopiero półośka od kamaza nie poddała się i tarcza puściła na gwincie.

Na samym wrzecionie da się parę setek ugięcia zrobić, ale to już naprawdę ogromną siłą docisnołem wałek suportem. Chyba nieźle jak na półwieczną tokarkę.

Więc gdzie to ugięcie następuje przy nacisku na uchwyt , na tarczy zabierakowej w miejscu gwintu czy ogólnie na tarczy ?

Ja proponuje ustawić czujnik na uchwyt lub tarczę zabierakową, w uchwyt zamontować wałek ze 30 cm długi i na końcu wałka cisnąć suportem ( poprzecznym posuwem ręcznie ) - wtedy jest odpowiednia siła.

Przed chwilą obadałem sprawę u mnie. Ciągnąć ( lub pchać ) za uchwyt ręką na czujniku prawie wskazówka niedrgnie ( czyli luz dużo poniżej 0,01mm ). Następnie ręką ciągnołem ( i pchałem ) za wałek i na uchwycie po 0,02 mm luzu. Dopychając wałek suportem na uchycie luz 0,3 mm .
Ale na kawałku wrzeciona co widać między uchytem a tokarką nie ma luzów prawie wcale - już niepamiętam ale może max 0,01 przy dopychaniu wałka suportem.
O co chodzi - w którym miejscu to pracuje ? Czy na gwincie tarczy zabierakowej ?