Więc to co mi wycenili na cięcie laserem to ceny są jeszcze w miarę. Jednak nastąpiła zmiana koncepcji co do wyglądu części i teraz oprócz zwykłego wycięcia obrysu z płyty alu trzeba jeszcze zrobić jeden schodek na obrysie dlatego cięcie laserem już odpada.

Czy ktoś może mi odpowiedzieć na wcześniejsze pytania:
1)ponoć PA6 dobrze się frezuje i takie kupię, płyta będzie grubości 3mm
2)chcę zrobić 1 schodek 1,8mm wgłąb i reszta 3mm żeby wyciąć obrys

Czy da się kupić jakiś frez (narazie niedrogi) aby bez chłodzenia za 1 razem przy sensownym posuwie ciąć płytę na grubości 3mm? Ewentualnie na 2 razy: 1,8mm a potem pozostałe 1,2mm
Wrzeciono Metabo 710W maks obroty (jałowe) 27000, wiem że mam ploter typowo do plexi i w takim celu był kupiony jednak chcę wykorzystać to co mam.

Przy chłodzeniu pędzelkiem z wodą w tym miękkim alu jadę przy 1 przebiegu na 1,5mm wgłąb, posuw 1mm/s, max obroty (ponoć 27000), frez VHM 1 piórowy z węglika, średnica 2mm. Idzie ale 20 minut na wykonanie całej części to za długo. Szybciej boję się dać bo to mój przedostatni frez.

Wyszłoby około 1,8zł za wycięcie. Cena jest do przyjęcia, myślałem że będzie jakaś niekulturalna. Wysłałem zapytania do firm tnących laserem, zobaczę jak wycenią. W każdym razie we frezowanie nie będę sie już bawił (najwyżej kilka szt prototypów).

skoti - całkiem dobra myśl!! Kształty są różne, ale wyceń mi ten najprostszy: kwadrat o boku 65mm z zaokrąglonymi rogami a w środku wycięty okrąg średnicy 35mm. Aluminium grubości 2mm, było by miło gdyby brzegi były nie gorsze niż po frezowaniu (odpada mi wtedy szlifowanie). Czy przyjmują rysunki z Corela (lub wyeksportowane do PLT) czy muszę bulić za projekt? Duże znaczenie ma dla mnie cena ponieważ produkt końcowy ma być bardzo tani i tu jest walka o każdą złotówkę. Dlatego jeśli wyjdzie drogo będę musiał sam frezować a potem przejść na wykrojniki.

Narazie zrobiłem jak radziliście: wziąłem frez 1 piórowy dedykowany do plexi, posuw 1mm, głębokość co 0,5mm na 4 razy, chłodzenie wodą z pędzelka i wyszło

Jeszcze jedno pytanie: trochę boję się tej wody, jedyne wrażliwe elementy to wałki od prowadnic, chociaż nic tam nie chlapie. Na początku użyłem alkoholu ale w małym pokoiku już zaczęło w nosie kręcić. Używać jeszcze tej wody na kilkanaście razy (dokończę resztę wzorów) czy lepiej iść po denaturat?

I 3 prośby skoro zaglądają tu fachowcy:
- jaki konkretnie kupić stop aluminium żeby najlepiej sie frezował i nadawał do anodowania?
- jaki kupić frez do alu (narazie jakiś tańszy) żebym mógł ciąć płytę grubości 2mm za jednym przebiegiem?
- jaki ustawić posuw przy obrotach 17000 i żeby go nie złamać (będę go chłodził)?

Czyli nie bawić się w frezowanie i odrazu robić wykrojnik? Biorąc pod uwagę te parametry co napisałeś to zrobienie 400 szt zajmie mi bardzo dużo czasu.
A wszystko chodzi o to że mam pomysł na nowy produkt, ponieważ raz już utopiłem dużo $$ więc teraz chciałbym zrobić małą serię frezowaną a dopiero potem rzucać sie na wykrojniki (jeśli cokolwiek się sprzeda).

Tyle że kształty będą okrągłe/półokrągłe/jajowate itp więc raczej tylko frezarka. Robiłbym je powoli po 1mm wgłąb, powinno pójść. Tylko jakiej konkretnie stali użyć żeby dało się ją frezować i żeby dobrze cięła to miękkie alu?

Uparłem się na alu bo to ma potem iść do anodowania.

Może być większa średnica, aby pasowało do chwytu 1/8". Mam frezy 2mm 1 i 2 piórowe opisane jako "do plexi i innych plastików". Moje 2 ostatnie, jeśli się połamią to 160zł (tyle dałem za 4 szt) pójdzie się...

qqaz - napisz mi coś na temat/podaj link jak robić takie stemple? Prasę zawsze się gdzieś dorwie a stemple może bym jeszcze jakoś pofrezował na tym. Rozumiem że ma być obudowa w jakimś kształcie i w to ma wchodzić wykrojnik ciut mniejszy? Z jakiego materiału to zrobić?

na takiej

Darujcie sobie komentarze w stylu "po co, na co a po jajco", przerabiałem zwykłą ręczną na CNC (własna elektronika, silniki z dalekopisu, własny soft) i tyle co się narobiłem i nabluzgałem to wolałem kupić gotową.

Mam płytę alu o grubości 2mm, kupiłem frezy 2mm do alu 2 ostrzowe, głębokość cięcia ma być 2,3mm (poprostu wycinanie kształtów). Obroty mam około 17000, najpierw posuw dałem na 10mm/s i się złamał. Wziąłem drugi, tym razem posuw 1mm/s, wyszło to co na focie poniżej i się na końcu złamał. Frezowane na sucho, maszyna nie jest przystosowana do chłodziw.
Jeśli chodzi o parametry frezowania to mam o tym zerowe pojęcie tak samo jak ludzie od których kupowałem frezy (firma OBERON- największy szczyt olewactwa klienta).

Docelowo kształty będą wycinane na wykrojniku jednak na początek muszę zrobić małą serię około 400szt na próbę (wymiary części max 7cm x 7cm) więc chciałbym kupić jakiś tani frez za kilkadziesiąt zł, tym bardziej że gdybym złamał ten za kilkaset to bym się ^$^&##$.

Doradźcie jaki konkretnie kupić frez (mam chwyt 1/8") i jakie dać obroty i posuw.