hmm.... mbm, bhp i elektronika. Niewątpliwie te dziedziny się przeplatają, ale nie da się siedzieć na trzech stołkach na raz. Jeżeli chcesz być dobry w jednej dziedzinie to ucierpią na tym pozostałe. A jeżeli chcesz mieć pojęcie o każdej, to moim skromnym zdaniem lepiej się tego uczyć samemu w domu. Mamy 21. wiek, są książki, internet, za zaoszczędzone pieniądze można sobie takie laboratorium trzasnąć że mucha nie siada. Nie znajdziesz pracy w której będziesz korzystał z tych trzech płaszczyzn wiedzy*. Chyba że potrzebujesz papieru żeby się piąć po szczeblach kariery w dużej korporacji, to inna sprawa.lolo2 pisze:a teraz plany odnosnie elektroniki. Dragon 44 czy nie widzisz zaleznosci miedzy tymi kierunkami?
Tylko trzeba uważać żeby nie przeinwestować. Moim zdaniem, wydawanie pieniędzy na coś co się nie zwróci jest bezcelowe. Owszem, rozwija nas, kształci i zaspokaja ciekawość, ale nie robiłbym podyplomówki z bliźniaczego kierunku (np. automatyka i robotyka plus elektrotechnika). Twoje nie są do końca bliźniacze co jeszcze zrozumiem. Generalnie życie weryfikuje wyuczony zawód i po kilku latach w branży się naturalnie można przekwalifikować, tylko trzeba się uczyć we własnym zakresie nowego zawodu. Kumpel informatyk znalazł robote jako projektant rozdzielnic, inny automatyk bawi się javą w nokii, a ja sam jako również elektryk automatyk pracuje jako mechanik od obróbki skrawaniem...lolo2 pisze:rowniez piszesz o wydawaniu kasy, kwiestia czy inwestycja w siebie i swoj zasob wiedzy, ktory mozna wykozystac to strata pieniedzy.
*- dotyczy posady na "normalnym" etacie, bo jeżeli chcesz założyć własną działalność i łączyć w niej mechanikę i automatykę, to polecam jeszcze kurs managerski, księgowy, sprzątaczki, logistyczny, psychologi i kierowcy

Nie odbieraj tego złośliwie. Jeżeli uważasz że tak jest dla Ciebie lepiej i Ci się to opłaca to na pewno kiedyś osiągniesz zamierzony cel