Ale zamontuj silnik do maszyny! U mnie na stole także "mało" słychać.
Odp. dla kol. Skobi - tak, oczywiście testowałem JAWO i szeroko je używam. Praca bardzo podobna do MXXX. Minimalnie słychać wygaszanie w silnikach (piszczą). Używam zarówno sterowników 5A jak i 8A. Jestem z nich bardzo zadowolony...
Znaleziono 7 wyników
Wróć do „TB6560 - mój sterownik 4-osiowy”
- 01 kwie 2011, 06:52
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: TB6560 - mój sterownik 4-osiowy
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 10616
- 31 mar 2011, 21:18
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: TB6560 - mój sterownik 4-osiowy
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 10616
- 31 mar 2011, 08:59
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: TB6560 - mój sterownik 4-osiowy
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 10616
- 31 mar 2011, 01:15
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: TB6560 - mój sterownik 4-osiowy
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 10616
Bo dla mnie to jest porażka, jeśli robimy konstrukcję "w dobrej wierze", czytając co pisze wytwórca kości, a na testach wychodzi, że nie da się nie słyszeć gaszenia w silnikach i to jeszcze tak głośno! Inne sterowniki (które nie są wolne od tego problemu) także "grają" na silnikach, ale o wiele mniej to słychać. Muszę przyznać, że w tym względzie najlepiej wypadają sterowniki chińskie z serii M542. Testowałem wiele innych, piszczących i chińskie wypadają zdecydowanie najlepiej. Ale jest to rozwiązanie drogie...
Wydaliśmy kupę forsy (projekt, przygotowanie, płytki, części - wszystko od razu na 50 sterowników) - i mamy to wszystko w plecy. Pisałem już - jeśli silniki nie będą "na wierzchu" - może ich "granie" nie będzie przeszkadzało. Ja zrobiłem te sterowniki z myślą o moich termikach, których konstrukcje są z aluminium. Nie macie pojęcia, jak to ćwierka!
Oczywiście jest wyjście - sygnał Enable podłączać tuż przed startem, ale niestety nic to nie da, jeśli istnieje konieczność utrzymywania momentu trzymającego silników krokowych. Ja właśnie coś takiego zrobię (dynamiczne podawanie Enable), bo w moich termikach nie ma konieczności stałego trzymania silników. Porażką więc jest konieczność "kombinowania", gdy nie jest to potrzebne. Porażką jest także czas, jaki musiał upłynąć, zanim stwierdziliśmy, że zmiana konstrukcji niewiele daje. Projekt zleciłem do wykonania na początku 2010 roku - minęło więc już 14 miesięcy...
Wydaliśmy kupę forsy (projekt, przygotowanie, płytki, części - wszystko od razu na 50 sterowników) - i mamy to wszystko w plecy. Pisałem już - jeśli silniki nie będą "na wierzchu" - może ich "granie" nie będzie przeszkadzało. Ja zrobiłem te sterowniki z myślą o moich termikach, których konstrukcje są z aluminium. Nie macie pojęcia, jak to ćwierka!
Oczywiście jest wyjście - sygnał Enable podłączać tuż przed startem, ale niestety nic to nie da, jeśli istnieje konieczność utrzymywania momentu trzymającego silników krokowych. Ja właśnie coś takiego zrobię (dynamiczne podawanie Enable), bo w moich termikach nie ma konieczności stałego trzymania silników. Porażką więc jest konieczność "kombinowania", gdy nie jest to potrzebne. Porażką jest także czas, jaki musiał upłynąć, zanim stwierdziliśmy, że zmiana konstrukcji niewiele daje. Projekt zleciłem do wykonania na początku 2010 roku - minęło więc już 14 miesięcy...
- 30 mar 2011, 12:22
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: TB6560 - mój sterownik 4-osiowy
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 10616
Na razie projekt nie jest komercyjny - w sensie sprzedaży innym. Ale nie widzę przeszkód, aby zrobić z niego projekt komercyjny. Napiszę do kol. Chaosa propozycję wspólnej jego sprzedaży (nie chcę być posądzony, że forum traktuje, jako znajdowanie klientów poza właścicielem forum).
Więcej szczegółów?
Przekaźnik - na pinie 1.
Piny od 2 do 9 kroki i kierunki dla osi XYZA
Piny 10-13 krańcówki.
Pinem 16 miałem włączać zdalnie drut, ale okazało się, że ten pin ma za małą wydajność prądową i nie jest w stanie wysterować transoptora, więc teraz włączam drut stycznikiem.
Regulacja drutu - potencjometrem (nie można regulować napięcia PWM-em). Obciążalność drutem duża > 10A.
Reszta pinów wolna.
Co jeszcze chcecie wiedzieć?
Więcej szczegółów?
Przekaźnik - na pinie 1.
Piny od 2 do 9 kroki i kierunki dla osi XYZA
Piny 10-13 krańcówki.
Pinem 16 miałem włączać zdalnie drut, ale okazało się, że ten pin ma za małą wydajność prądową i nie jest w stanie wysterować transoptora, więc teraz włączam drut stycznikiem.
Regulacja drutu - potencjometrem (nie można regulować napięcia PWM-em). Obciążalność drutem duża > 10A.
Reszta pinów wolna.
Co jeszcze chcecie wiedzieć?
- 30 mar 2011, 09:53
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: TB6560 - mój sterownik 4-osiowy
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 10616
Prąd gaszenia ustawiam na ucho. Przy podziale kroki 1:16 przestawiałem tak, by dźwięk silnika w "idle" (czyli, gdy stoi) był najmniej drażniący. Zabezpieczenie napięciowe ustawiane jest (regulujesz je w trakcie lutowania płytki) na 35V.
Płytka jest zrobiona w technologii przewlekanej, żebym mógł bez problemu samemu ją naprawiać, jak będzie taka potrzeba.
Płytka jest zrobiona w technologii przewlekanej, żebym mógł bez problemu samemu ją naprawiać, jak będzie taka potrzeba.
- 30 mar 2011, 07:37
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: TB6560 - mój sterownik 4-osiowy
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 10616
TB6560 - mój sterownik 4-osiowy
Witam kolegów,
Pokazuję Wam moje wykonanie sterownika zintegrowanego. Na zdjęciu jest sterownik 4-osiowy na kościach TB6560 z zasilaniem impulsowym i sterowaniem gorącym drutem na pokładzie. Podwójne wejście (LPT i piny) zapewniają mi dowolność podłączeń wejść. Ma kilka "patentów" zabezpieczających - między innymi "limiter" napięcia zasilania układów TB6560.
Oczywiście pełna optoizolacja sygnałów WE. Na "DIP switchach" ustawia się podział kroków, prąd pracy i prąd gaszenia.
Do sterownika podłącza się jedynie transformator. Ten sterownik został skonstruowany z myślą o moich "termikach" (ploterach termicznych). 4-osie - bo następną konstrukcją będzie ploter z niezależnym ruchem ramion.
Wszystkie kości ustawione są pionowo, bo wymagają chłodzenia, które dokręca się do nich z tyłu płytki.
Sterownik zaprojektował dla mnie nasz kolega z forum Leoo.

Pokazuję Wam moje wykonanie sterownika zintegrowanego. Na zdjęciu jest sterownik 4-osiowy na kościach TB6560 z zasilaniem impulsowym i sterowaniem gorącym drutem na pokładzie. Podwójne wejście (LPT i piny) zapewniają mi dowolność podłączeń wejść. Ma kilka "patentów" zabezpieczających - między innymi "limiter" napięcia zasilania układów TB6560.
Oczywiście pełna optoizolacja sygnałów WE. Na "DIP switchach" ustawia się podział kroków, prąd pracy i prąd gaszenia.
Do sterownika podłącza się jedynie transformator. Ten sterownik został skonstruowany z myślą o moich "termikach" (ploterach termicznych). 4-osie - bo następną konstrukcją będzie ploter z niezależnym ruchem ramion.
Wszystkie kości ustawione są pionowo, bo wymagają chłodzenia, które dokręca się do nich z tyłu płytki.
Sterownik zaprojektował dla mnie nasz kolega z forum Leoo.
