ursus_arctos pisze:Ad. wrzeciono - te "chińczyki" wymagają falownika - szukaj więc aukcji z falownikiem. Ponadto, aby uniknąć cła/vatu/opóźnień, zamów z dostawą z UK. Na polskim ebayu możesz wybrać, że ma być z EU

Falownik kupiłbym raczej na miejscu bo jakiś używany może (chociaż nie musi) wyjść dużo taniej. Nie wiem tylko czy to spełnia moje wymagania.

ursus_arctos pisze:Odkurzacz - najtańszy też się nada, ale odkurzacz sam z siebie jest głośny - zwłaszcza tani. Może być workowy albo cyklon; wodne omijaj szerokim łukiem, to pomyłka.

Chciałem kupić najtańszego karchera wd 3.200. Po włączeniu mi przeszło.

ursus_arctos pisze:Obudowa może mieć formę pudła bez dna, nastawianego na maszynę. Takie pudło można wykonać z poliwęglanu komorowego na przykład. Po zakończeniu pracy pudło podnosisz i składasz (jeżeli zrobisz składane). Ochroni Cię zarówno przed pyłem jak i częścią hałasu.

Nawet na składane coś w tej chwili nie mam miejsca. Jak wymyśle gdzie tą maszyne dać to może coś takiego zrobię.

ursus_arctos pisze:Alternatywą w kwestii pyłu jest instalacja odkurzacza w pobliżu wrzeciona.

Ten temat też miałem poruszyć. Jaki odkurzacz ? Czytam o tanich, drogich, przemysłowych, wodnych, bezworkowych i już znowu nie wiem nic. Planowałem najtańszy za 100 zł żeby go najwyżej za 3 miesiące wywalić ale czy taki odkurzacz wytrzyma chociaż 3 miesiące ?
Z workiem czy bez ? W lidlu był jakiś za 180 i pisali coś o filtrach do trocin ale już ich nie ma. Bywają też jakieś separatory i inne cuda.

No i wrzecionko:

http://www.ebay.com/itm/0-8KW-WATER-COO ... 0659751976

Podobno przy chłodzeniu wodnym jest ciszej (co byłoby logiczne). Będzie to się do czegoś nadawało ?

popik10 pisze:Trochę dużo gadania nie wiadomo o czym, czas się zdecydować
Według mnie budowa wrzeciona to trochę jak z tym wyważaniem drzwi. Może się okazać, że strzelimy sobie w stopę a koszty przekroczą jakość.
Każde wrzeciono generuje hałas, w materiale tym bardziej, chce kolega cicho to trzeba zainwestować w laser. Jeśli ma być tanio i cicho to nakryć całość wytłumiającą obudową.

Dużo gadania bo nie chodzi o 50 zł. Wolałbym takiego urządzenia pomacać, posłuchać i wtedy się decydować. A tak pozostaje gadanie, oglądanie filmików i czytanie opinii.

Zdaje sobie sprawę z tego, że każde wrzeciono generuje hałas. Ja nie oczekuje ciszy idealnej. Jestem natomiast w stanie iść na jakiś kompromis (stosunkowo duża cena i niska moc - chodzi mi o proxxona BFW-40E) żeby było pod tym względem jak najlepiej. Ale to urządzenie podobno znowu się grzeje i potrafi się wyłączyć w najmniej oczekiwanym momencie (chyba tu na forum znalazłem informacje)

Co do robienia wrzeciona zgadzam się. Jeśli sam zacznę to robić to skończy się katastrofą.

Obudowa nie wchodzi w grę bo nie mam miejsca. Myśle o folii chroniącej przez pyłem (bo robię to w domu) ale nic grubszego, cieższego i niedemntowalnego nie wchodzi w grę.

smouki pisze:apropo ich i prośby kolegi:

Ani dremel ani ten modelarski nie brzmi dobrze. Nie wiem tylko na ile wiernie ten filmik oddaje rzeczywistość bo może nie jest tak źle.

ursus_arctos pisze:Ale oczywiście, jeżeli kolega ma ochotę na zabawę, to budowa własnego wrzeciona jest niewątpliwie ciekawym doświadczeniem. Gdybym miał dostęp do tokarki, sam bym spróbował w tę stronę pójść.

Ochotę mam, możliwości nie mam. Sam tego na pewno nie zrobię.

ursus_arctos pisze:Za te pieniądze lepiej kup Kressa 1050.... Będziesz miał 1kW mocy, nie 255W - tylko obroty wysokie, ale przy obróbce drewna to nawet dobrze.

Nie potrzebuje megawatów mocy tylko cichej pracy. Nie jestem jedynie pewny co do tych obrotów.

[ Dodano: 2013-02-17, 14:41 ]

ursus_arctos pisze:Ten wałek fajny Do tego 2 łożyska skośne i jedno igiełkowe i BLDC połączone np. sprzęgłem kłowym lub nawet pasem zębatym (możnaby ustawiać obroty!!!)
Sam silnik, jeżeli jest inrunner, można chłodzić wodą.

Zgubiłem się zaraz po "ten". Nie mam pojęcia jak to zrobić, wolałbym uniknąć paska, myślałem raczej o outrunnerach (ale nie wiem czemu)

smouki pisze:Wykonanie takiego wrzeciona (BLDC) wcale nie jest takie trudne. Najprostrza metoda, to kupić silnik ze średnicą wałka taką samą jak średnica wałka fortunki z tulejkami ER11 i podmienić wałek silnika na fortunkę i gotowe. Ja mam tak zrobione. Ja miałem fortunkę 8mm. Wymiana jest banalnie prosta. Moim zdaniem to jest najcichsze rozwiązanie.

Ja już znowu poważnie myśle o tym:

http://allegro.pl/frezarko-wiertarka-pr ... 62591.html

cena kosmiczna ale jakość podobno też.

Jeśli chodzi o użycie tych silniczków rc to znowu nie jestem pewny bo one jednak chyba wcale ciche nie są (ani trwałe). Nie wiem co to ta fortunka. Widzę jedynie coś takiego: http://www.ebay.com/itm/ER11-8MM-STRAIG ... 19d84ccd25 ale to chyba należałoby jakoś dodatkowo ułożyskować ?

Czy podjąłbyś sie za odpowiednią odpłatnością przygotowania takiego urządzenia ?

ursus_arctos pisze:Daj większe i cięższe wrzeciono, to będzie ciszej.

Przetestowałem większe i cięższe i nie jest ciszej. Do mocowania 8mm mam tylko jakiś megagówniany frez którym nic nie da się przeciąć bez obrotów na max ale ogólnie pierwsze testy przeszły bardzo marnie. To nie chodzi o większe i cięższe, chodzi raczej o droższe i lepiej wykonane.

[ Dodano: 2013-02-16, 12:00 ]

LordOfTheDeath pisze:

etet100 pisze:To kupie dla siebie, rodziny, sąsiadów...

Inna propozycja - zbudować obudowę do maszyny. Główne źródło hałasu to wysokie częstotliwości ( "świst" ). Nawet karton to wytłumi.

Przy tej szlifiereczce 2 pomieszczenia dalej hałas jest zupełnie nieakceptowalny. Tragedia po prostu.

kazikowski pisze:mam pytanie .nie wiem jak ustawić aby cięło mi dany kształt na głębokość warstwami .Na przykład chcę odciąć pasek sklejki o grubości 10mm małymi warstwami.Czy trzeba pisać g-kod zakażdym cięciem czy wystarczy wpisać coś na początku aby cięło warstwami

Ten wątek jest o czymś innym.

smouki pisze:jeszcze jedna opcja to budowa wrzeciona z silnikiem BLDC jak niektórzy na forum

Myślałem o tym ale wątpię żebym był w stanie coś takiego stworzyć.

Zastanawiają mnie moce tych silników. Mam kilka takich ale są niestety za małe bo mają niby max 150W. Ale bez problemu i dosyć tanio (powiedzmy) można kupić takie 300,500,1000W. Pewnie trzeba uwzględnić jeszcze jakieś straty na wrzecionie ale te moce i tak wydają mi się kosmicznie duże. Gdzie jest haczyk ?