Lew, ażeby dał dowód, jak wielce łaskawy,
Przypuszczał konfidentów do swojej zabawy.
Polowali z nim razem, a na znak miłości
On jadł mięso, kompanom ustępował kości.
Gdy się więc dobroć taka rozgłosiła wszędy,
Chcąc im jawnie pokazać większe jeszcze względy,
Ażeby się na jego łasce nie zawiedli,
Pozwolił, by jednego spośród siebie zjedli.
Po pierwszym poszedł drugi i trzeci, i czwarty.
Widząc, że się podpaśli, lew, choć nieobżarty,
Żeby ująć drapieży, a sobie zakału,
Dla kary, dla przykładu, zjadł wszystkich pomału.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Górnicy , rolnicy no to czas na muzyków i fotografów”
- 15 lut 2015, 12:11
- Forum: Na luzie
- Temat: Górnicy , rolnicy no to czas na muzyków i fotografów
- Odpowiedzi: 37
- Odsłony: 2509
- 15 lut 2015, 11:06
- Forum: Na luzie
- Temat: Górnicy , rolnicy no to czas na muzyków i fotografów
- Odpowiedzi: 37
- Odsłony: 2509
"Mądrze nazywa się to oikofobią i to właśnie rzeczona oikofobia napędza emocje "lemingów", którzy o czymkolwiek by się chcieli wypowiedzieć - czy to bronić Owsiaka, czy zachwalać bieganie maratonów,(...) - w drugim zdaniu nie potrafią nie wyrzucić z siebie bluzgu na Kościół, Rydzyka i wszystko, co im się z własnym nie dość "europejskim" pochodzeniem kojarzy."mc2kwacz pisze:Owszem, choć z Lublina raczej spodziewałbym się cytatu: "błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli". Prawda że bardziej praktyczne?